O Biedzie

astronomiafinansowa.blogspot.com 1 miesiąc temu

Było raz dwóch sąsiadów, jeden nazywał się Kukiełka, a drugi Kukiełeczka. Kukiełka był bardzo bogaty, a Kukiełeczka bardzo biedny, bowiem mieszkała u niego na piecu Bieda, podobna do sowy i co tylko chłop zarobił, to mu kradła i odnosiła bogaczowi. Zgniewał się Kukiełeczka, bo tak Bieda wypróżniła mu kąty, iż nie było za co kupić ani kawałka chleba.



Zabrał więc ze sobą żonę, dzieci, strug i kawał deski, po czym wynieśli się do lasu.

Kiedy to Bieda zobaczyła, woła za nimi:

- Hej, a dokąd idziecie?

- A dosyć mamy biedy, idziemy do lasu.

Bieda się tylko roześmiała i powiada, iż jeszcze przed nimi tam będzie.

Doszli uciekinierzy do rzeczki, położyli w poprzek deskę, przeszli po niej przez wodę, potem deskę zabrali, ale obejrzeli się i widzą, iż Bieda goni za nimi, a niesie na plecach kłodę drzewa. Dobiegła do brzegu, przerzuciła kłodę, przeprawiła się na drugi brzeg i za chwilę była przy nich w lesie.

Patrzy Bieda, a Kukiełeczka ciosa drewniane kliniki – czopiki. Zapytała: - a po co robisz te czopiki – kliniki?

Kukiełeczka na to:

- Widzisz tę jodłę spróchniałą i dziuplę w niej? Schowam się przed tobą do dziupli, a otwór zabiję najlepiej pasującym czopikiem – klinikiem, bo mi życie przy tobie zbrzydło.

Bieda w śmiech:

- Cha, cha, toć ja wpierw do dziupli wskoczę i tam na ciebie poczekam.

Co powiedziawszy jednym susem wskoczyła do dziupli. Kukiełeczka tylko na to czekał, czym prędzej złapał deskę, zasłonił nią dziuplę, a sięgnąwszy do kieszeni po gwoździe, przybił deskę do jodły. Potem wrócili z żoną do domu, a Biedę zostawili w lesie. Już zaraz po drodze im się poszczęściło, bo znaleźli worek pieniędzy i odtąd byli bogaci.

Atoli Kukiełeczka co jakiś czas chodził do lasu, oglądał dziuplę i pobijał dodatkowe gwoździe, aby Bieda nie wyszła. Podpatrzył to Kukiełka i pomyślał, iż sąsiad trzyma w jodle schowany skarb. Poszedł w nocy do lasu, oderwał deskę.

Uradowana Bieda od razu wskoczyła Kukiełce na plecy i zawołała: - mój ty wybawco! Już ja ciebie nie opuszczę!

I przeniosła się na stałe do Kukiełki, który w trymiga zbiedniał.

Bajka polska

Idź do oryginalnego materiału