Nowa „Kronika”: Startujemy

1 dzień temu

– „Startujemy” – takie hasło przyświeca okładkowemu zdjęciu październikowego numeru „Kroniki Bocheńskiej”. Pierwszoklasistom z „jedynki” 1 nie można odmówić uroku osobistego. Kilka artykułów nawiązuje do tego, co działo się podczas Weekendu z Zabytkami Powiatu Bocheńskiego, są to między innymi rozmowy z Janem Chmielewskim, właścicielem 44-letniej Syreny R-20 czy Bereniką Burską, której wystawę „Bezgłosy” podziwiać można w Muzeum im. Stanisława Fischera, a także materiał o „Tężni zmysłów”.

„Kronikę” otwierają informacje o złożeniu na Rynku przysięgi wojskowej przez żołnierzy 6. Batalionu Dowodzenia w Krakowie i upamiętnieniu 85. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę. Na sąsiadujących stronach przeczytać można o koncertach wybitnych muzyków – Jakuba Kuszlika i Ireneusza, które uświetniły jubileusz 40-lecia Parafii Świętego Pawła Apostoła.

Pod koniec września w Gospodzie nad Rabą spotkały się bocheńskie pary obchodzące w poprzednim roku jubileusz 50 i więcej lat pożycia małżeńskiego. Podczas uroczystości wręczone zostały nadane przez prezydenta RP „Medale za długoletnie pożycie małżeńskie”. „Kronika” publikuje pełną listę oraz zdjęcia wyróżnionych, również wielkoformatową fotografię zbiorową.

Jakie rośliny zdobić będą w kolejnych sezonach rabaty na Plantach? – To pytanie zadaje sobie prawdopodobnie niejeden bochnianin. „Kronika” informuje, iż na rabatach leśnych znajdą się: barwinek pospolity i bluszcz pospolity, a na rabacie różanej: róże „Pink Fairy” i „Black Double de Coubert”. To tylko jedna z ciekawostek, jakie znaleźć można w dziale „Samorząd”.

– „Długość czubków stała się wyznacznikiem pozycji społecznej. Z tego powodu przywilej ich noszenia chciano zarezerwować tylko dla wybranej warstwy społecznej. Dla przykładu we Francji i Burgundii buty z długimi na 2,5 stopy czubkami mogli nosić tylko władcy i książęta” – pisze Marcin Paternoga. Archeolog skupia swoją uwagę na mających po kilkaset lat trzech butach odkrytych podczas prac przy rewitalizacji bocheńskiego Rynku.

– „W stereoskopach przeglądano obrazy, na które składały się dwa wizerunki jednego i tego samego przedmiotu, które bardzo mało różnią się od siebie” – wyjaśnia kustosz Justyna Bodurka, kierowniczka Sekcji Gromadzenia i Opracowywania Zbiorów w Muzeum im. Stanisława Fischera. Czytelnik może nie tylko dowiedzieć się o mechanizmie działania stereoskopu manualnego po raz pierwszy zaprezentowanego w 1861 roku, ale także przyglądnąć mu się z bliska, dzięki szczegółowym fotografiom muzealnych skarbów.

– „Eksponuję mój samochód nie dla zaszczytów, tylko żeby pokazać, iż istnieją również syreny. Uwagę zwracają najczęściej klasyki marek światowych, a my mieliśmy to i nie można się tego wstydzić” – mówi Jan Chmielewski, bochnianin. W Zlocie Pojazdów Zabytkowych odbywającym się w ramach Weekendu z Zabytkami brał udział po raz trzeci. Swoją Syreną R-20 odwiedził Bieńkowice, Okulice i Brzeźnicę, a na koniec dołączył do innych kierowców w Parku Rodzinnym Uzbornia.

Maksymilian Truś dzieli się taką refleksją: – „Dla mnie osobiście pielgrzymka jest zawsze czasem doładowania duchowych akumulatorów na kolejny rok, przekonania się, iż wszechobecne slogany o zepsuciu, wzajemnej nienawiści, to zdecydowanie zbyt duże uproszczenia”. Autor zauważa, iż widoczny jest stopniowy powrót do pielgrzymowania ludzi, którzy podążali z Bochni do Częstochowy przed laty, ale z różnych powodów przestali.

Czas na prezentację pierwszoklasistów! Debiut na łamach mają już za sobą uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 i Szkoły Podstawowej nr 2 – łącznie sześć klas. W wydaniu listopadowym zobaczymy najmłodszych uczniów pozostałych szkół.

WorldSkills, czyli międzynarodowy konkurs, który odbywa się co dwa lata, ma na celu motywowanie młodych ludzi do doskonalenia swoich umiejętności zawodowych we współpracy z pracodawcami. W 2024 roku WorldSkills zorganizowano w Lyonie. Wzięła w nim udział absolwentka Zespołu Szkół nr 3 w Bochni Gabriela Lis, a także Katarzyna Ćwiąkała, nauczycielka przedmiotów zawodowych geodezyjnych w Zespole Szkół nr 2 oraz doradca metodyczny w obszarze kształcenia zawodowego w Powiatowym Centrum Edukacji w Brzesku. Na łamach „Kroniki” dzielą się wrażeniami i zdjęciami z wyjazdu.

– „Instalacja motylich skrzydeł to metafora głuchych i tego, jak odbieramy te osoby. Motyl jest „głuchy” i wydaje z siebie dziwne piskliwe dźwięki. Instalacja jest połączeniem delikatności i barwności, jakie reprezentują motyle, a także szelestu, tego dziwnego drażliwego dźwięku” – mówi Berenika Burska, bochnianka, której wystawę „Bezgłosy” można zwiedzać w bocheńskim muzeum do 17 listopada. Aleksandrze Fortunie-Nieć młoda artystka opowiada o tajnikach tego projektu, inspiracjach i życiowych doświadczeniach.

W dziale „Kultura” warto zatrzymać się na chwilę przy relacjach z muzycznych wydarzeń organizowanych w tężni solankowej podczas Weekendu z Zabytkami Powiatu Bocheńskiego, a także w Miejskim Domu Kultury, gdzie Big Band Bochnia pod kierownictwem Józefa Janty przeniósł słuchaczy w świat ery swingu. Nie zabrakło utworów nastrojowych, nawiązujących do jesiennej aury, jak „Autumn Leaves” czy „September”.

15 września Amatorska Grupa Aktorska „Duzi Odkrywcy” oraz rodzice Gabrysia Papciaka zaprosili dzieci z całymi rodzinami do Oratorium Św. Kingi. Przedstawieniu nadano nieco tajemniczy tytuł „Całkiem nowe bajki”. Z przymrużeniem oka zaprezentowano bowiem znane i lubiane opowieści dla dzieci, między innymi o Jasiu i Małgosi, Królewnie Śnieżce czy Czerwonym Kapturku.

– „Czym wytłumaczyć pozbywanie się śmieci na dziko, podczas gdy o wysokości opłaty za nie, nie decyduje ich ilość. Przyzwyczajeniem? Niewiedzą? Lenistwem? Głupotą?” – pyta Dominik Zwierniak. Autor z przykrością stwierdza, iż wraz z więdnięciem roślinności w górnym biegu Potoku Chodenickiego, jesień odsłania na powierzchni ziemi coś innego niż grzyby, żołędzie, bukwie czy orzechy. Miłośników przyrody zainteresuje prawdopodobnie informacja o tym, jakie gatunki ptaków obserwować można w dolinie tego potoku…

– „Jeśli chodzi o styl gry, budujemy wszystko od zera. Moje spojrzenie na koszykówkę jest nieco inne niż to, z czym dziewczyny miały do czynienia do tej pory” – mówi Artur Włodarczyk. Z nowym trenerem Contimaxu MOSiR Bochnia „Kronika” rozmawia tuż po zakończeniu wygranego przez bochnianki Turnieju o Puchar Prezesa Contimaxu. interesująca może być również szczegółowa prezentacja zespołu.

Bohaterem działu „Znamy się tylko z widzenia” jest Roman Chmiel, prezes Towarzystwa Przyjaciół Chorych Hospicjum im. bł. Edmunda Bojanowskiego w Bochni, które w tym roku obchodziło jubileusz 25-lecia działalności.

Moje podwórko

Było na Dębczy, niezabudowanej, z polami uprawnymi, sadami i świetnymi miejscami do zabawy.

Zajadam się

Kuchnią włoską, szczególnie makaronami, no i zupami. Nie ma obiadu bez zupy!

Moim marzeniem jest

zdobyć Koronę Karkonoszy.

Idź do oryginalnego materiału