Nie umiem zbierać grzybów!

1 tydzień temu

Uwielbiam grzyby, ale niestety tylko na talerzu. Zbieranie to zupełnie inna historia. Idę do lasu, wszyscy wokół mają pełne kosze, a ja co najwyżej wypatrzę muchomora albo patyk, który przez chwilę wyglądał obiecująco. Nie wiem, czy to klątwa, czy wada wzroku, ale efekt jest zawsze ten sam – wracam z niczym.

Za to Maciek to inna liga. Prawdziwy specjalista od runa leśnego. To na jego barkach spoczywa zaopatrzenie domu w wszystkie borowiki, podgrzybki i kozaki. Dzięki niemu suszarnia chodzi pełną parą, a na kuchence pyrka świeża smażonka. Gdyby nie on, zostałbym na poziomie muchomora dekoracyjnego.

Jest nieprzyzwoicie wczesna (jak na weekend) pora. Ja spokojnie, w piżamie piszę tekst na bloga, a Maciek już od godziny w lesie. Mam nadzieję, iż jak wróci to będę miał dzięki niemu sporo roboty z przygotowaniem zebranych grzybów.

A jak Wy? Lubicie zbierać grzyby?

Idź do oryginalnego materiału