W Sejmie realizowane są prace nad obywatelskim projektem ustawy o ochronie zwierząt, tak zwanej „Ustawie łańcuchowej”.
Autorzy projektu usiłują przekonać opinię publiczną i posłów o zgubnym wpływie fajerwerków na zwierzęta. Problem w tym, iż ogólnie dostępne dane nie potwierdzają tego zjawiska. Przeprowadzona na początku roku przez portal RaportCSR.pl ankieta wykazała, iż wpływ fajerwerków na incydenty związane ze zwierzętami w okresie sylwestrowo-noworocznym jest znikomy. Dlatego branża pirotechniczna protestuje i zbiera podpisy pod petycją sprzeciwiająca się zakazowi.
Nigdzie nie stwierdzono większej liczby poszkodowanych przez fajerwerki ptaków
Portal RaportCSR.pl od czterech lat wysyła zapytania do straży miejskich i schronisk dla zwierząt z prośbą o dane na temat incydentów ze zwierzętami spowodowanych użyciem fajerwerków w okresie sylwestrowo-noworocznym. Na ponad 20 straży miejskich indagowanych przez portal, żadna nie otrzymała tego typu zgłoszeń, poza sporadycznymi przypadkami ucieczek psów, spowodowanych niewłaściwą opieką opiekunów.
To samo dotyczyło schronisk dla zwierząt. Tylko w kilku odnotowano zwiększoną liczbę zbiegłych czworonogów, które gwałtownie wróciły do właścicieli. Nigdzie też nie stwierdzono większej liczby poszkodowanych przez fajerwerki ptaków. Co więcej, większość z pytanych straży miejskich i schronisk, potwierdziła, iż od kilku lat obserwuje się spadek liczby zwierząt poszkodowanych przez fajerwerki oraz ucieczek psów. Tegoroczna noc sylwestrowa w większości miast przebiegała wyjątkowo spokojnie.
W porównaniu z poprzednimi latami, tegoroczna noc sylwestrowa była stosunkowo spokojna
Jak podaje portal RaportCSR: „Szczecińska straż miejska, informuje, iż w okresie sylwestrowo-noworocznym nie wpłynęły zgłoszenia bezpośrednio powiązane z użyciem fajerwerków oraz incydentów związanych z ucieczkami czy zaginięciami psów, przestraszonych hukiem petard. Nie odnotowano także zgłoszeń o jakichkolwiek urazach zwierząt czy ptaków, będących bezpośrednim następstwem użycia wyrobów pirotechnicznych (petard, rac, fajerwerków).
W Warszawie w trakcie nocy sylwestrowej, dzięki interwencjom ekopatrolu, do odpowiednich placówek trafiły dwa króliki, sześć psów i dwa ptaki, które wymagały pomocy. Dzięki wielu podjętym działaniom, w porównaniu z poprzednimi latami, tegoroczna noc sylwestrowa była stosunkowo spokojna”.
Branża pirotechniczna broni się przed likwidacją
– W sieci krążą od lat te same zdjęcia martwych ptaków, które podobno zginęły w sylwestra. Można odnieść wrażenie, iż tysiące ptaków co roku ginie w każdym mieście, w którym hucznie świętuje się Nowy Rok, tymczasem to nieprawda. W całym kraju w okresie sylwestrowo-noworocznym nie odnotowano takich przypadków – mówi Magdalena Rytel-Kuc prezes Fundacji Rozwoju i Edukacji Pirotechnicznej.
Branża pirotechniczna broni się przed likwidacją. Przeprowadzona przez m.in. Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki petycja w sprawie obrony wolności do strzelania, zebrała już ponad 20 tys. podpisów w krótkim czasie, to dużo jak na niewielki zasięg ankiety.
Sprzeciwiamy się wprowadzeniu dodatkowych ograniczeń w używaniu fajerwerków
Jak czytamy w treści petycji: „Jako branża, która od przeszło 30 lat stoi na straży bezpieczeństwa konsumentów oraz niezmiennie dba o adekwatne uregulowanie prawne w dziedzinie pirotechniki widowiskowej, sprzeciwiamy się wprowadzeniu dodatkowych ograniczeń w używaniu fajerwerków oraz domagamy się zaniechania legislacji, która ingeruje w obecne rozwiązania.”
– W 2024 r. liczba użytkowników fajerwerków wyniosła ponad 9,3 mln, to prawie jedna trzecia Polaków. Te liczby świadczą o dużej popularności tej formy rozrywki, a choćby o tendencji wzrostowej ponieważ w 2023 r. tych użytkowników było około 7 mln. Skąd zatem przekonanie o powszechnej rezygnacji z fajerwerków? – dodaje Marta Smolińska.