Nawrocki zawetował ustawę, Warszawa zaprotestowała. Setki osób na ulicach

4 godzin temu

Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu nowelizacji ustawy zakazującej trzymania psów na uwięzi wywołała falę protestów. W niedzielę ulicami Warszawy przeszedł „Wielki Marsz dla Zwierząt”, którego uczestnicy domagali się odrzucenia weta i realnej poprawy ochrony praw zwierząt.

Fot. Shutterstock

Nawrocki zawetował ustawę o ochronie zwierząt. „Wielki Marsz dla Zwierząt” przeszedł ulicami Warszawy

Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu nowelizacji ustawy zakazującej trzymania psów na uwięzi wywołała silną reakcję społeczną. W niedzielę ulicami Warszawy przeszedł „Wielki Marsz dla Zwierząt”, w którym wzięli udział obrońcy praw zwierząt, aktywiści i politycy. Protest był wyrazem sprzeciwu wobec weta oraz apelem o poprawę warunków życia zwierząt w Polsce.

Protest pod Sejmem i Pałacem Prezydenckim

Marsz rozpoczął się przed gmachem Sejmu. Uczestnicy nieśli transparenty i skandowali hasła „Zerwijcie łańcuchy, odrzućcie weto” oraz „Zwierzę nie jest rzeczą”. Trasa protestu wiodła przez Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, a zakończyła się przed Pałacem Prezydenckim. Organizatorzy podkreślali, iż demonstracja miała pokojowy charakter i służyła nagłośnieniu problemu cierpienia zwierząt trzymanych na łańcuchach.

Ustawa miała zmienić los psów na uwięzi

Zawetowana nowelizacja zakładała wprowadzenie zakazu długotrwałego trzymania psów na łańcuchach oraz zaostrzenie standardów dotyczących ich utrzymania. Jej celem była realna poprawa dobrostanu zwierząt, szczególnie na terenach wiejskich. Zdaniem organizatorów marszu, weto prezydenta utrzymuje stan, który od lat prowadzi do zaniedbań i przemocy wobec zwierząt.

Głos polityków i ekspertów

Podczas protestu głos zabrała posłanka Katarzyna Piekarska, która przypomniała, iż Sejm niedługo będzie głosował nad odrzuceniem weta. Podkreśliła, iż walka o zakaz trzymania psów na łańcuchach trwa od dekad i ma szerokie poparcie społeczne. Jej zdaniem obecne przepisy są niewystarczające i nie chronią zwierząt przed okrucieństwem.

Do sprawy odniósł się również dr Robert Maślak z Uniwersytetu Wrocławskiego. Zwrócił uwagę, iż zarówno łańcuchy, jak i zbyt ciasne kojce prowadzą do frustracji zwierząt i zwiększają ryzyko agresji. Podkreślił, iż zmiana formy izolacji bez realnego polepszenia warunków życia psów nie rozwiązuje problemu.

Argumenty prezydenta i dalsze losy ustawy

Prezydent Karol Nawrocki, uzasadniając swoje weto, wskazał na – jego zdaniem – nierealistyczne wymogi dotyczące wymiarów kojców. Argumentował, iż nowe przepisy mogłyby uderzyć w rolników i właścicieli gospodarstw. Zapowiedział jednocześnie przygotowanie własnego projektu ustawy, który miałby doprowadzić do odejścia od trzymania psów na łańcuchach w inny sposób.

Ostateczna decyzja nie pozostało przesądzona. Sejm może odrzucić weto prezydenta większością 3/5 głosów. Głosowanie zaplanowano na najbliższą środę. Dla obrońców praw zwierząt będzie to najważniejszy moment, który zdecyduje o przyszłości przepisów i realnej ochronie zwierząt w Polsce.

Idź do oryginalnego materiału