Czaszka z rogiem odkryta została w Wiśle pod Warszawą. Odkrył ją nastolatek który był tam na spacerze.Trafiła do Muzeum Ziemi w Warszawie. Okazało się, iż to czaszka prażubra — przodka dzisiejszych bizonów amerykańskich czy żubrów białowieskich.
Jak mówi Dariusz Nast z muzeum, okaz przywiozła nam kobieta z młodym odkrywcą.
— 11-letni syn odkrył to kość w Wiśle. Podczas takiej rodzinnej wycieczki przechadzali się, była płytka woda, ciepło, więc sobie spacerowali po takich płyciznach i on spostrzegł taką właśnie kość wystającą i oni to wyciągnęli z piachu. Wyszedł taki róg. Ten okaz został przejęty Muzeum Ziemi, gdzie potwierdziłem, iż to jest właśnie fragment czaszki właśnie możdżeniem prażubra, czyli zwanego żubrem stepowym inaczej — opowiada.
Na naszych terenach zwierze żyło w epoce lodowcowej.
Nast dodaje, iż zwierzęta te wymarły około 12 tys. lat temu.
— To jest ewidentnie zwierzę tzw. epoki lodowcowej. Tutaj żyjący na naszych terenach, na takich otwartych przestrzeniach zwanych stepotundrami, wiele też żyło w takich dużych stadach. Tak jak dzisiaj żyją żubry czy bizony amerykańskie — podkreśla.
Nast zaznacza, iż były to duże zwierzęta, które wyróżniała wielkość rogów.
— Najlepiej jak sobie tak wyobrazimy, powiedzmy, takiego właśnie żubra białowieskiego, bizona amerykańskiego, tak jak właśnie te współczesne zwierzęta, tyle iż bardziej przypominało to o zwierzę bizona amerykańskiego. Tam mniej więcej wysokość w kłębie nad łopatkami to jest około 2 metry, ponad 3 metry długości, waga do tysiąca kilogramów, czyli takie tonowe zwierzę — dodaje.
Okaz musi teraz powoli wyschnąć, by nie doszło do pęknięć. Po tym ma zostać oczyszczony z rzecznego osadu czy organizmów wodnych, by móc zostać zakonserwowany i pokazany szerszej publice muzeum.
Czytaj: Średniowieczny statek będzie można oglądać w muzeum w Czersku