Wigilia, to dla myśliwych okazja do spotkania się, do przekazania młodemu pokoleniu sensu działań, które na co dzień pozostają niewidoczne i często niezrozumiałe oraz kultywowania tradycji przodków.

Na zimowe łowy nasi przodkowie wyruszali na długo przed nastaniem tradycji chrześcijańskich. Las, rytm pór roku i konieczność zapewnienia równowagi między człowiekiem a przyrodą wyznaczały porządek codzienności, z którego z czasem wyrosły obrzędy i ceremoniał łowiecki. Do dziś tradycja pozostaje jednym z fundamentów myślistwa, nie jako pusty rytuał, ale jako zobowiązanie do jej świadomego kultywowania i przekazywania kolejnym pokoleniom.

W tym świątecznym czasie o wigilii, a także o wyznaczonym porządku i symbolice, nie zapomnieli myśliwi z Koła Łowieckiego „Bóbr”, którzy tuż przed Świętami spotkali się w stanicy Bobrówka w Pławnej Górnej, by wspólnie podsumować rok i podzielić się opłatkiem. Uroczystość przygotowali Łowczy Koła Paweł Gałuszka wraz ze Skarbnikiem Zbigniewem Chodorskim i Prezesem Bogdanem Czepielem.

Wydarzenie swoją obecnością zaszczycili ksiądz Łukasz Rusinek oraz Dariusz Szorc członek Zarządu Powiatu Lwóweckiego, który – jak wspomina prezes Koła – od lat z dużym zrozumieniem podchodzi do działalności myśliwych i służy im nieocenioną pomocą.

Wigilia, to dla myśliwych okazja do spotkania się, dzielenia się swoją pasją i fascynacją przyrodą, do tłumaczenia młodemu pokoleniu sensu działań, które na co dzień pozostają niewidoczne. Bo przecież współczesne myślistwo to przede wszystkim szeroko pojęta gospodarka łowiecka obejmuje całoroczną troskę o zwierzynę, dokarmianie w okresach niedoboru pokarmu, ochrona siedlisk, regulacja liczebności populacji oraz zapobieganie rozprzestrzenianiu się chorób, takich jak afrykański pomór świń. To również kooperacja z rolnikami, leśnikami i służbami weterynaryjnymi.

Wigilijne spotkanie było więc nie tylko podtrzymaniem tradycji, ale też chwilą zatrzymania się i uświadomienia, iż współczesny myśliwy jest gospodarzem i strażnikiem przyrody.