Muzeum Śląskie w zupełnie nowej odsłonie. Nadciąga zielona rewolucja?

1 tydzień temu
Zdjęcie: mat. pr.


Flagową instytucję Katowic czekają niedługo spore zmiany. W planach jest m.in. nowy park i wykorzystanie wód kopalnianych do przeprowadzenia rewolucyjnej w regionie transformacji. Muzeum Śląskie jest jedną z czołowych atrakcji Katowic, a powstało na terenach dawnej kopalni węgla kamiennego. Otwarcie nowoczesnej siedziby miało miejsce już blisko dekadę temu. Zlokalizowane w postindustrialnych przestrzeniach, cieszy się niesłabnącą popularnością. W ubiegłym roku podjęło ponad 170 tys. gości.

13 stycznia odbyło się tu niebagatelne wydarzenie: podpisano list intencyjny o współpracy dotyczącej wykorzystania wód kopalnianych jako zielonego źródła energii w regionie. Dotąd nieużywane wody zostaną na początek wykorzystane do ogrzewania właśnie Muzeum Śląskiego. To zdecydowanie krok w dobrym kierunku.

Kopalnia czystej energii

Transformację możemy przeprowadzić mądrze, nie niszcząc bezrefleksyjnie zasobów, którymi dysponuje górnictwo – stwierdził Jarosław Zagórowski, dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa – Państwowego Instytutu Badawczego. Kto wie, być może katowicki projekt wykorzystania wód stanie się wzorcem w regionie. Inicjatywa ma szansę zwrócić uwagę na ekologiczne możliwości transformacji przemysłu ciężkiego. – Po raz kolejny w historii kopalnia „Katowice” mogłaby zostać kopalnią: tym razem czystej, „białej” energii geotermalnej – mówi dr Karol Makles, p.o. dyrektora Muzeum Śląskiego.

Wykorzystanie wód kopalnianych to tylko jeden z elementów transformacji, jaka ma zostać przeprowadzona w tym wielkim postindustrialnym kompleksie. Kolejne niegdyś górnicze obiekty zyskają drugie życie i staną się nowoczesnymi przestrzeniami muzeum. Możliwości wystawiennicze instytucji wejdą tym samym na nowy poziom, miejsce przemysłu zajmą sztuka i edukacja. Przede wszystkim jednak powstanie tu Park Muzeum Śląskiego, który ma niejako stać się zielonymi płucami dla Katowic. Tereny dawnej kopalni dosłownie zaroją się od drzew.

Degradacja poprzemysłowego terenu wyszła mu ostatecznie na dobre – nie został przeznaczony na zabudowę mieszkaniową, za to powstanie tutaj coś, na co inne miasta nie mogą sobie z reguły pozwolić, czyli duży park miejski w samym centrum – wskazuje Karol Makles. Trudno się nie zgodzić, mimo iż to smutna konstatacja. Parki, a zwłaszcza duże parki, to niecodzienny widok w centrach naszych miast. Jakiejś większej zielonej rewolucji w Polsce na horyzoncie na razie nie widać.

Czytaj też: Muzeum Śląskie. Trochę polskie, trochę niemieckie

Bez betonozy

Cieszy, iż przynajmniej tutaj w przyszłości uda się uniknąć owianej złą sławą „betonozy” – zwyciężył zdrowy rozsądek i szacunek dla natury, co też chyba na jedno wychodzi. Za projekt nowej odsłony Muzeum Śląskiego odpowiada biuro KWK Promes założone przez Roberta Koniecznego oraz Anna Olkis z pracowni Dobra Przestrzeń.

Zespół architektów ma przeprowadzić niemałą rewolucję w centrum jednego z większych polskich miast. Przedstawione wizualizacje zapowiadają radykalne przeobrażenie sporego kawałka Katowic. I jest czego pozazdrościć. Najkrócej sprawę ujmując, zrobi się (bardzo) zielono. – Przywrócimy do życia teren zdegradowany biologicznie – zapowiada Anna Olkis. – Z każdym sezonem przyroda będzie budować zdrowsze ekosystemy – dodaje.

Sam park miałby przyciągać zarówno mieszkańców, jak i turystów. Na pewno warto dodać, iż jego wizja zakłada symboliczny powrót do przeszłości i czasów sprzed gwałtownej industrializacji na Śląsku. – Celowo odchodzimy od wyszukanych, drogich form zieleni, zmierzając w kierunku naturalistycznym, prostych form roślinności rodzimej. Staramy się bardziej odtworzyć typowy polski, śląski ekosystem sprzed rewolucji przemysłowej, a nie tworzyć nowy i sztuczny – mówi Karol Makles.

Czytaj też: Zwiedzanie Katowic z Robertem Koniecznym

Muzeum ekologiczne?

Muzeum Śląskie podejmie w najbliższych latach próbę odpowiedzi na pytanie, co adekwatnie znaczy określenie „muzeum ekologiczne”. To paląca kwestia w obliczu postępujących zmian klimatu. – Dawna kopalnia węgla, dzisiejsza kopalnia sztuki, ma zostać miejscem, gdzie wydobywa się naturę oraz czystą energię – podsumowuje Makles. Plany są więc naprawdę ambitne. Katowice najwyraźniej czeka kolejna transformacja. Tym razem zielona. Pozostaje czekać na efekt.

Idź do oryginalnego materiału