Miejska radna martwi się o rolników

wschodni24.pl 1 miesiąc temu

Firma Strabag ogrodziła i wyłączyła z użytkowania tzw koński targ przy ulicy Zawadówka. Handlujący tam rolnicy nie zostali poinformowani, iż targowiska już w tym miejscu nie ma i raczej nie będzie. Interpelację w tej sprawie złożyła radna Małgorzata Sokół.

-Teren „końskiego targu” przy ul. Zawadówka został całkowicie ogrodzony i wyłączony
z użytkowania. Teren ten został szczelnie obanerowany reklamą firmy STRABAG – zauważa radna.
W złożonej przez Sokół interpelacji czytamy, iż 4 marca rolnicy od lat sprzedający swoje produkty nie mieli gdzie ustawić stoisk i handel odbywał się na trawnikach w pasie drogowym ul. Zawadówka, w bocznych uliczkach osiedlowych i ogródków działkowych. To wywołało chaos i stworzyło zagrożenie zarówno dla handlujących, kupujących jak i kierowców. Konieczna była choćby interwencja policji.
-Z rozmów przeprowadzonych z handlującymi rolnikami wynika, iż nikt ich nie uprzedził o zamknięciu targowiska, nikt z nimi nie rozmawiał o zmianach, nie zaproponowano im innego miejsca do prowadzenia tradycyjnego handlu i nie wiedzą gdzie mają w przyszłości ustawić stoiska – informuje radna i prosi o wyjaśnienie tej sytuacji.

Radna chce m.in. wiedzieć kiedy zostały podjęte decyzje w tej sprawie, przez kogo i na jakiej podstawie, dlaczego teren targowiska ma być przeznaczony pod inwestycję i w jaki sposób zabezpieczono interes handlujących i kupujących.

Temat dotyczy przede wszystkim mieszkańców powiatu, dlatego sprawą zainteresował się też radny powiatowy Artur Juszczak. Wystosował pismo do wójta gminy Chełm Wiesława Kociuby o wsparcie lokalnych sprzedawców rolnych i wyznaczenie im miejsca na terenie gminy.

– Dostrzegam istotną potrzebę na zarządzanym przez Pana terenie, które umożliwiłoby kontynuowanie działalności handlowej w zakresie obrotu zwierzętami i produktami rolnymi. Jestem przekonany, iż realizacja takiej inicjatywy stanowiłaby nieocenione wsparcie dla lokalnej społeczności, a jednocześnie wpisywałaby się w tradycję i potrzeby naszego regionu – czytamy w piśmie radnego powiatowego.

Co na to włodarze miasta i gminy? Czy problemem rolników zajmie się samorząd miasta czy gminy? Czekamy na odpowiedzi prezydenta i wójta.

Idź do oryginalnego materiału