Megatrzęsienie w Japonii coraz bliżej. Najnowszy raport rządowy ostrzega

4 dni temu
Zdjęcie: megatrzęsienie


Prawdopodobieństwo wystąpienia megatrzęsienia w Japonii wzrosło. Najnowszy raport rządowy wskazuje na możliwe katastrofalne straty w wyniku niszczycielskiego tsunami. Zagrożone jest choćby 10 proc. populacji kraju kwitnącej wiśni.

Wzrosło prawdopodobieństwo wystąpienia megatrzęsienia na terenie Japonii

Najnowsze dane z raportu rządowego Japonii wskazują, iż prawdopodobieństwo wystąpienia megatrzęsienia o magnitudzie 8-9 w ciągu najbliższych 30 lat wynosi już 80 proc. Straty dla gospodarki Japonii szacowane są na choćby 1,81 biliona dolarów, czyli prawie połowę całkowitego produktu krajowego brutto (PKP) kraju. W najgorszym przewidywanym scenariuszu, w którym megatrzęsienie ziemi osiągnie magnitudę 9, ewakuacja będzie dotyczyć choćby 1,24 miliona mieszkańców, czyli 10 proc. całej populacji kraju kwitnącej wiśni. Według raportu, z powodu tsunami i potencjalnego zawalenia się budynków choćby 298 tysięcy osób może stracić życie.

Poprzedni raport rządowy został wydany w 2014 roku. Tamtejsze szacunki przewidywały większą skalę zagrożenia – wtedy dotyczyło ono 323 tysiące osób, a straty w PKB kraju szacowane były na 214,2 biliona jenów (obecnie: 270,3 biliona jenów). W 2024 roku Japonia wydała pierwsze ostrzeżenie o megatrzęsieniu o magnitudzie 9, gdy wzdłuż uskoku Nankai odnotowano wstrząsy o magnitudzie 7,1.

– Minęło 79 lat od ostatniego tak silnego trzęsienia ziemi, a prawdopodobieństwo wystąpienia kolejnego wzrasta każdego roku o około 1 procent mówi dla AFP urzędnik sekretariatu Komitetu Badań nad Trzęsieniami Ziemi.

Trzęsienie ziemi w Japonii. Co z elektrownią atomową?

“Tykająca bomba” w pobliżu Japonii

Japonia to kraj najbardziej narażony na trzęsienia ziemi. Położony jest wzdłuż “pasa ognia” na Pacyfiku, w związku z czym kraj narażony jest na około 1,5 wstrząsów rocznie o niewielkiej sile. To równocześnie najbardziej aktywna sejsmicznie część świata. W okolicach 800 kilometrowego podmorskiego Rowu Nankai spotykają się dwie płyty tektoniczne, które magazynują ogromne ilości energii. Płyta filipińska podsuwa się pod płytę euroazjatycką, co wywołuje cykliczne, niebezpieczne zjawiska. Megatrzęsienia ziemi występują w tym regionie średnio co 100-200 lat. Ostatnie takie zjawisko miało miejsce w 1946 roku. Trzęsienie o magnitudzie 8,1 doprowadziło do niszczycielskiego tsunami, które zabrało życie 1362 osobom. Wstrząsy uszkodziły 36 tysięcy domów, a 6-metrowe tsunami zmyło ponad 2 tysiące budynków.

W 2011 roku doszło z kolei do gigantycznego trzęsienia ziemi w regionie Tōhoku. Wstrząsy o magnitudzie 9 wraz z potężnym tsunami, którego fale w niektórych miejscach osiągnęły 29,6 metra wysokości, poważnie uszkodziły elektrownię atomową w Fukushimie. Tsunami zabiło prawie 20 tysięcy mieszkańców Japonii. Według naukowców z Narodowego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii, trzęsienie ziemi z 2011 roku przesunęło oś Ziemi o co najmniej 10 cm. Z kolei według NASA, w związku z trzęsieniem dzień skrócił się o 1,6 mikrosekundy.


Źródło: The Economic Times, Onet, Interia, Planeta.pl

Fot: Canva

Idź do oryginalnego materiału