„Nagle usłyszałem piskliwe szczekanie i prosto na mnie wybiegł biały pudel. Tuż za nim przywędrowała wysoka blondynka. Okazało się, iż to siostrzenica naszej sąsiadki. Nigdy bym się nie spodziewał, iż w matki ogrodzie poznam taką piękność, a grabienie liści może być okazją do flirtu”.