— To miasto zdecydowanie najbardziej poszkodowane tym, co tutaj się dzieje, tym straszliwym kataklizmem. Wszystko, co najgorsze zostało już tutaj zrobione — mówił Marcin Wyrwał będąc w Stroniu Śląskim.
— Przeszedłem się po tym mieście i niestety to nie jest tak, iż mamy tutaj to jedyne miejsce, które wygląda w ten sposób. Tu jest mnóstwo gruzu, mnóstwo kamieni rzecznych, mnóstwo konarów, drzewa naniesionego. Natomiast wiele z tego materiału który tutaj niesie rzeka to już jest niestety materiał budowlany — opowiadał Marcin Wyrwał.
Powódź zniszczyła Stronie Śląskie. „Niesłychany kataklizm”
Pokazując zniszczone miasto Marcin Wyrwał opowiadał o zniszczeniach, historiach zrozpaczonych mieszkańców i domach, które pod naporem wody „składały się jak domki z kart”.
— Miasto ucierpiało niesamowicie. Te szkody będą dopiero szacowane. Odgruzowanie tego nie wiadomo ile zajmie. Głównie pracują tutaj służby miejskie, służby lokalne. Takie służby jak wojsko, jak straż pożarna — dodał. — To jest niesłychany kataklizm — podkreślił.
Marcin Wyrwał wskazał, iż mieszkańcy zniszczonego Stronia Śląskiego zapewniają, iż to, co dzieje się dzisiaj jest „mocniejsze niż to, co się wydarzyło w 1997 r.”.