Lipinki Łużyckie borykają się z niechcianym gościem. Na terenie miejscowości zadomowił się inwazyjny gatunek. Szop pracz wyjada jaja z gniazd, poluje na ptaki, ale również wyrządza coraz więcej szkód w gospodarstwach. Szkodnik ten roznosi również niebezpieczne choroby.
Zwierzęta przywędrowały do Polski z Niemiec. Ta populacja coraz bardziej się rozrasta, bo nie ma naturalnego wroga. Szop doskonale daje sobie radę w każdych warunkach. Najwięcej sztuk można znaleźć w dawnej fabryce bawełny w miejscowości. Zaniepokojeni właściciele posesji co chwila powiadamiają urzędników o napotkanych osobnikach. Gmina zwróciła się o pomoc do myśliwych. – To pozornie ładne zwierzątko, ale w rzeczywistości stanowi zagrożenie i robi się coraz bardziej zuchwałe. Widziano je choćby przy gminnym przedszkolu, a wiemy już, iż jest nosicielem bakterii – alarmują mieszkańcy: