Lekarze zabrali psa na oddział, by mógł pożegnać się z właścicielem. To, co zrobił zwierzak, wprawiło wszystkich w osłupienie!

17 godzin temu

Lekarze wprowadzili psa do sali, żeby mógł pożegnać się z właścicielką. Ale pies zrobił coś, czego nikt się nie spodziewał.
Cicho przyprowadzili Burego do łóżka, gdzie leżała cierpiąca Kasia Nowak. Wszyscy myśleli, iż zwierzak zrozumie powagę chwili, ale nagle Burek głośno zaszczekał, merdając ogonem, i jakby nigdy nic wskoczył na łóżko, tuląc się do niej.
W sali zapanowała cisza, tylko wymienili się spojrzeniami czuli, iż to może ich ostatnia wspólna chwila. Ale wtedy ktoś zauważył w oczach psa iskierkę coś, co dało im do myślenia. Może jednak cuda się zdarzają?
Gdy już mieli wyprowadzić Bureka, nagle rozległ się cichy szelest. Lekarze odwrócili się i oniemieli.
Kasia, która do tej pory leżała nieruchomo, delikatnie poruszyła palcami, jakby chciała go pogłaskać. Burek natychmiast przytulił pysk do jej piersi, a lekarz przy łóżku gwałtownie sprawdził puls. Jego oczy rozszerzyły się ze zdumienia.
Ona reaguje! szepnął, ledwo wierząc własnym słowom.
Rodzina wstrzymała oddech. W oczach Kasi pojawił się słaby, ale wyraźny błysk życia. Jeszcze przed chwilą myśleli, iż wszystko stracone a tu nagle wierność tego psa sprawiła, iż stało się coś niezwykłego.
Nikt nie potrafił tego wytłumaczyć, ale wszyscy poczuli to jeszcze nie koniec.

Idź do oryginalnego materiału