Ktoś sprawił

tenuieum2.blogspot.com 2 dni temu

iż poszukałam na nowo tych zdjęć. Ktoś, kto przyjechał właśnie z czyjejś konsekracji w zupełnie innej diecezji.




Ktoś mi powiedział: wiesz, dziękuję Bogu, iż jesteś. Bo dzięki wam, dzięki tobie mam inny obraz Kościoła niż. A ja nie wiem, który obraz Kościoła jest prawdziwszy. Tamten, niestety, jest prawdziwy. A my/ja?

Ja, gruba, z zasyfioną mordą, z niewyparzonym jęzorem, z koszykiem na zakupy i z torbą na laptopa, ja zszywająca manualnie urwany pasek od buta, plewiąca ogród, z połamanymi paznokciami i brudnymi piętami - jak ja mogę pokazać komukolwiek inny, lepszy obraz Kościoła? No fakt, gorszy to już pokazać trudno. :P Łotewer.

Patrzę na te zdjęcia, nie minęło jeszcze 13 lat, a iluż z tych ludzi już nie jest w Kościele. Niektórzy z powodu własnych win, inni z powodu win cudzych, których nie dali rady znieść albo nie mogli już na nie patrzeć. Czy moja biała, ciągle biała kiecka może coś zmienić? Ile jeszcze będę mieć sił, żeby patrzeć na tamten obraz - niestety prawdziwy - na kolejnych odchodzących ludzi - i trwać?

I co mi na Końcu Powiesz - kiedyś Tam?

1242.

Idź do oryginalnego materiału