Święta to czas miłości, bliskości i spełniania marzeń. W tej wyjątkowej atmosferze wiele osób postanawia uczynić euforia swoim bliskim, wręczając im pod choinkę coś wyjątkowego – psa lub kota.
Widok roziskrzonych oczu dziecka, które znajduje w pudełku szczeniaka, czy ciche „ochy” i „achy” dorosłych przy patrzeniu na puchatego kociaka, wydaje się kwintesencją bożonarodzeniowej magii. Ale czy rzeczywiście taki gest niesie za sobą tylko radość?
Niestety, rzeczywistość często bywa brutalna. Po okresie świątecznej euforii, kiedy choinka zniknie, a codzienność znów nabierze zwykłego rytmu, nowy członek rodziny może stać się niewygodnym problemem. Szczęśliwe zwierzęta, które jeszcze chwilę temu biegały po salonie, nagle lądują w schroniskach lub na ulicach. Dlaczego? Bo często „prezent” okazuje się być decyzją podjętą pod wpływem chwili, bez przemyślenia tego, co naprawdę oznacza posiadanie psa czy kota.
Zwierzęta to nie zabawki. To istoty czujące, które wymagają naszej troski, zaangażowania i miłości przez wiele lat. Szczeniak czy kociak, który teraz wygląda jak kulka słodkiego futra, za kilka miesięcy będzie wymagał czasu w spacery, kosztownej opieki weterynaryjnej i odpowiedniego wychowania. Ich potrzeby nie kończą się na podaniu miski z jedzeniem – potrzebują naszej obecności, uwagi i cierpliwości.
Kupując lub adoptując zwierzę, bierzemy na siebie ogromną odpowiedzialność. To decyzja, która powinna być podjęta świadomie, przez wszystkich domowników, a nie wymuszona na kimś pod pretekstem świątecznego gestu. Zwierzę nie jest „dodatkiem do prezentu”, który można zwrócić, gdy okaże się niewygodny.
W schroniskach znajdują się setki, a czasem tysiące porzuconych zwierząt, które miały pecha trafić na właścicieli nieprzygotowanych do obowiązków. Często to właśnie po świętach liczba takich zwierząt rośnie dramatycznie. Dlatego warto zadać sobie pytanie: czy jesteśmy gotowi na to, aby nowy domownik stał się pełnoprawnym członkiem rodziny? Czy zdajemy sobie sprawę, iż pies czy kot to istota, która będzie z nami przez kilkanaście lat?
Zwierzęta dają nam mnóstwo miłości i radości, ale wymagają także poświęceń. jeżeli decydujemy się na ich przyjęcie, zróbmy to odpowiedzialnie. Pomyślmy o adopcji zwierzaka ze schroniska – niech nasz dom stanie się dla niego azylem, w którym będzie mógł spędzić resztę życia. A jeżeli nie jesteśmy pewni, czy podołamy, znajdźmy inny sposób, by wywołać uśmiech na twarzach bliskich w święta.
Święta to czas, w którym warto zastanowić się nad dobrem innych – nie tylko ludzi, ale także zwierząt. Decyzja o przyjęciu psa czy kota do rodziny powinna być przemyślana, bo zwierzę to nie prezent na chwilę. To obietnica miłości, opieki i wspólnego życia na dobre i złe. Nie łammy tej obietnicy.