"Koty nie radzą sobie na ulicy". Adopcja bezdomnych zwierzaków ma się źle

6 godzin temu
Zdjęcie: 2-letni kot Sadza


Mimo iż setki zwierząt czekają na swoje domy w fundacjach i domach tymczasowych, coraz trudniej znaleźć im odpowiedzialnych opiekunów. Adopcje spadają, szczególnie latem, gdy większość ludzi myśli o wakacjach, nie o ratowaniu zwierząt. "Koty nie radzą sobie na ulicy. Bez pomocy człowieka ich życie często kończy się po roku czy dwóch" – mówi Aleksandra, wolontariuszka grupy "Mamy Kota". Opowiada, jak wygląda życie bezdomnych zwierząt, dlaczego adopcja to realna szansa na zmianę ich losu i jak wielką satysfakcję daje obserwowanie ich przemiany.
Idź do oryginalnego materiału