Kosztowna pomyłka na własnym podwórku. choćby 10 tys. zł do zapłaty

15 godzin temu
Zdjęcie: 10 tysięcy złotych kary. Wszystko przez kilka centymetrów. | foto Freepik


Wielu właścicieli ogrodów i działek ma na swoim terenie niewielką szopę, w której przechowują narzędzia, sprzęt ogrodniczy czy meble. Niestety, niewielu z nich zdaje sobie sprawę, iż polskie prawo budowlane traktuje takie obiekty bardzo poważnie.

Podstawowa zasada mówi, iż jeżeli powierzchnia zabudowy szopy przekracza 35 metrów kwadratowych, to konieczne jest uzyskanie pozwolenia na budowę. Dodatkowo przepisy narzucają limit konstrukcji związanych z gruntem — nie może ich być więcej niż dwa na każde 500 m² działki. choćby jeżeli szopa stoi na bloczkach cementowych, jeżeli jest trwale związana z gruntem, w praktyce wymaga formalnego zgłoszenia lub pozwolenia.

Kiedy zgłoszenie nie jest potrzebne?

Szopy, które są niewielkie i spełniają określone warunki, mogą być budowane bez zgłoszenia czy pozwolenia. Dotyczy to między innymi:

  • budynków o powierzchni do 35 m², przy rozpiętości konstrukcji nie większej niż 4,8 m,
  • suszarni kontenerowych do 21 m²,
  • altan,
  • prostych wiat rolniczych do 150 m², o rozpiętości do 6 m i wysokości do 7 m.

Wszystkie inne konstrukcje muszą zostać zgłoszone do organu administracji architektoniczno-budowlanej przed rozpoczęciem prac budowlanych. Urząd ma 21 dni na wniesienie sprzeciwu lub wezwanie do uzyskania pozwolenia na budowę.

Odległość od granicy działki — precyzyjny wymiar

To nie tylko powierzchnia budynku decyduje o legalności szopy. Polskie przepisy szczegółowo regulują również minimalną odległość budynku od granicy działki. W praktyce szopa może być postawiona:

  • bezpośrednio na granicy działki, co jest dopuszczalne,
  • albo w odległości co najmniej 1,5 metra od granicy — pod warunkiem, iż miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego na to pozwala.

Pośrednie odległości, takie jak np. 70 cm od granicy, są niezgodne z prawem, ponieważ ustawodawca chce zapewnić możliwość swobodnej konserwacji ściany budynku bez wchodzenia na teren sąsiada.

Jeśli szopa stoi tuż przy granicy działki, musi być zgłoszona — oddziałuje bowiem na nieruchomość sąsiada i w praktyce organ może wymagać uzyskania pozwolenia na budowę.

Samowola budowlana może kosztować majątek

Niedopełnienie formalności i zignorowanie wymagań prawnych to ryzyko poważnych konsekwencji finansowych. Samowola budowlana, czyli postawienie szopy niezgodnie z przepisami, może skutkować:

  • kosztem legalizacji w wysokości 5 tys. zł,
  • grzywną do 5 tys. zł za wykonanie robót budowlanych bez zgłoszenia lub pozwolenia oraz za naruszenie przepisów dotyczących odległości od sąsiada.

W sumie właściciel może więc zapłacić choćby 10 tysięcy złotych — znacznie więcej niż wynosi koszt samej budowy takiego obiektu.

Przed rozpoczęciem budowy — sprawdź plan i przepisy!

Zanim postawisz na działce jakikolwiek budynek gospodarczy, warto:

  • sprawdzić warunki zabudowy i miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego,
  • jeśli działka ma kilku właścicieli — uzyskać od wszystkich pisemną zgodę,
  • dokonać zgłoszenia budowy w urzędzie i odczekać na ewentualny sprzeciw,
  • upewnić się, iż budynek nie przekracza dopuszczalnej powierzchni,
  • zaplanować odległość od granicy działki zgodnie z przepisami.

Ignorancja prawa budowlanego może słono kosztować, dlatego warto przed rozpoczęciem budowy skonsultować się ze specjalistą lub dokładnie przeanalizować obowiązujące przepisy.

Właściciele działek i ogrodów, którzy planują postawić lub już mają szopę, powinni mieć na uwadze te surowe regulacje. Precyzyjne liczenie centymetrów i metrów nie jest tylko urzędniczą formalnością — to często kwestia legalności i uniknięcia wysokich kar. Dlatego lepiej działać zgodnie z przepisami niż później tłumaczyć się z samowoli budowlanej, która może sporo kosztować.

Idź do oryginalnego materiału