Konopie włókniste jako ekologiczny surowiec przyszłości

liderzyinnowacyjnosci.com 1 tydzień temu

Konopie włókniste przez wiele lat były zapomniane, ale teraz powoli wracają do łask. Są łatwe w uprawie, znajdują zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu i znakomicie wpisują się w główne założenia gospodarki cyrkularnej. Badania w zakresie ich wykorzystania prowadzą na Politechnice Wrocławskiej naukowcy z Wydziału Inżynierii Środowiska.

Włókna roślinne zawsze stanowiły cenny surowiec. Ich klasyczne wykorzystanie to przemysł tekstylny i odzieżowy – przędza i tkaniny, rolnictwo – pasza, ściółka, sznury i liny, przemysł papierniczy – papier konopny, budownictwo – prefabrykowane bloczki i płyty budowalne, izolacje, beton konopny, materiały spożywcze – olej konopny i nasiona, mąka konopna czy suplementy na bazie konopi. Konopie ze zrównoważonych plantacji to również cenne biopaliwo dla energetyki i sektora grzewczego.

Konopie włókniste są źródłem surowców i materiałów dla przemysłu, które wpisują się w założenia gospodarki cyrkularnej i zrównoważonego rozwoju. Niegdyś szeroko stosowane zostały swego czasu wyparte przez syntetyczne zamienniki, tworzywa sztuczne, którymi dosłownie zachłysnął się świat. Dziś, gdy znamy już koszty środowiskowe plastiku i jego niekorzystny wpływ na ekosystemy, wracamy do idei zastąpienia tworzyw sztucznych surowcami odnawialnymi – tłumaczy prof. Bartosz Kaźmierczak, dziekan Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Wrocławskiej.

Mniej znane zastosowanie to przemysłowa produkcja materiałów kompozytowych na bazie konopi. Biokompozyty konopne to w tej chwili coraz popularniejszy kierunek badań naukowych oraz prac rozwojowych i wdrożeniowych. Kompozyty konopne już znajdują zastosowanie w meblarstwie, w budownictwie, w przemyśle motoryzacyjnym czy w produkcji bioplastiku.

Oprócz bezpośredniego wykorzystania konopi włóknistych jako źródła surowców, możemy też mówić o ich zastosowaniach pośrednich. Przykładem jest choćby ich stosowanie w procesach rekultywacji zdegradowanych terenów i podłoży na terenie miast – wyjaśnia prof. Kaźmierczak.

Warto podkreślić, iż dawna zabudowa, skutki długoletniej działalności gospodarczej czy intensywnego transportu wyjaławiają i „zbijają” grunt, a naturalne procesy retencyjne gruntu zostają spowolnione lub wstrzymane. W efekcie po wystąpieniu opadów deszczu (w szczególności nawalnych) woda nie wsiąka, tylko występuje bardzo intensywny spływ powierzchniowy. W mieście pojawia się zagrożenie lokalnymi podtopieniami i powodziami błyskawicznymi.

Nowe osiedla często powstają właśnie na takich zdegradowanych terenach poprzemysłowych lub po innej intensywnej, działalności gospodarczej. Proces przywrócenia tych obszarów przeprowadza się poprzez mechaniczne usunięcie podłoża, co jest procesem szybkim, ale bardzo kosztowym – wyjaśnia naukowiec. – Alternatywną metodą, wolniejszą, ale ekologiczną i zgodną z założeniami zrównoważonego rozwoju i gospodarki cyrkularnej, jest wykorzystanie roślinności do przywrócenia pierwotnych adekwatności zdegradowanego gruntu. I właśnie w tym zakresie konopia przemysłowa oferuje korzystne adekwatności, szczególnie w zakresie umiejętności odtwarzania struktury gleby i poprawy stosunków wodno-powietrznych gleby. Co więcej, po spełnieniu swojej funkcji przez cały czas możemy ją wykorzystać bezpośrednio jako źródło surowca.
źródło: PWr

Idź do oryginalnego materiału