Wyspy w Tajlandii to raj na ziemi.
Mi udało się zwiedzić Koh Samui. Zobaczyłam wszystkie plaże a całą wyspę przejechałam na skuterze. Najtańszy i najszybszy środek transportu.
Mięciutki piasek, ciepła woda, fale dla surferów i zatoki ze spokojną wodą dla plażowiczów z dziećmi.
Miejsce ze snów.
Jadąc na wyspę zaplanowałam sobie, iż wsiądę na słonia. Kiedy już dojechałam do miejsca docelowego dorwała mnie wątpliwość czy, aby na pewno te słonie są na tyle dobrze traktowane, iż chce na nie wsiąść. W ostateczności przejechałam najkrótszą z możliwych tras ale nigdy w życiu nie powtórzę tego. jeżeli nie jest to twoje marzenie i nie uważasz tego za konieczność, to nie rób tego! Traktowanie takiego słonia można porównać do sposobu tresowania zwierząt w cyrku. Nie leży w ich naturze wożenie ludzi i prawdopodobnie nie przepadają za dźganiem w uszy.