Jesień w ogrodzie to nie tylko sprzątanie opadłych liści. To przede wszystkim czas, by przygotować murawę na zimowe wyzwania. Kilka prostych zabiegów - koszenie, nawożenie czy aeracja - wystarczy, by trawa przetrwała mróz i na wiosnę gwałtownie odzyskała intensywną zieleń.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego ludzie nie sprzątają po psach? [TATO, POWIEDZ]
Nawóz jesienny do trawników nie powinien zawierać azotu. Lepiej postawić na potas i fosfor
Wiele osób skupia się na nawożeniu trawnika wiosną i latem, a jesień traktuje jako czas odpoczynku od prac ogrodowych. To poważny błąd. Właśnie teraz trawa zaczyna gromadzić energię i składniki odżywcze, które pozwolą jej bezpiecznie przetrwać mrozy. jeżeli nie zadbamy o odpowiednie dokarmienie murawy, w marcu zamiast gęstej, zielonej darni zobaczymy żółte plamy i osłabione źdźbła. Nawozy jesienne różnią się składem od tych wiosennych i letnich. Nie zawierają azotu albo jedynie jego śladowe ilości - pierwiastek ten pobudza wzrost, a od września murawa nie powinna już intensywnie rosnąć. Zamiast tego potrzebuje fosforu, który wzmacnia system korzeniowy, i potasu zwiększającego odporność na mróz i choroby. Dzięki temu lepiej się krzewi, staje się bardziej elastyczna i łatwiej znosi trudne warunki pogodowe.
Najlepszym momentem na zastosowanie nawozu jest okres od połowy sierpnia do końca września. Zbyt późne odżywianie sprawia, iż trawa wypuszcza młode pędy, które przy pierwszych mrozach po prostu giną. Z tego powodu zabieg ten lepiej wykonać wcześniej, tak aby korzenie zdążyły zmagazynować potrzebne substancje. Jesienne nawożenie to inwestycja - dzięki niemu wiosną trawnik szybciej się zazieleni i będzie w dużo lepszej kondycji.
Kiedy nawozić trawnik jesienią? Najlepszy czas to okres od połowy sierpnia do końca września
Jesienią trawnik najlepiej nawozić między połową sierpnia a końcem września. W tym okresie trawa wciąż rośnie, ale wolniej i zaczyna gromadzić substancje zapasowe w korzeniach. Dzięki temu ma czas, by wykorzystać składniki odżywcze i przygotować się na zimowe chłody. Zbyt wczesne dokarmianie, na przykład w lipcu, nie ma sensu - wtedy darń skupia się na intensywnym wzroście. Z kolei zbyt późne, w październiku czy listopadzie, nie przyniesie efektu, bo niskie temperatury uniemożliwią roślinom prawidłowe przyswojenie składników. Z tych właśnie powód najlepszym momentem, by sięgnąć po odżywki i wzmocnić murawę przed zimą jest końcówka lata i początek jesieni.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.