Infrastruktura stolicy stale się rozwija, a w jej sercu wciąż pojawiają się nowe budynki, niekiedy niemalże sięgające chmur. Nie inaczej jest na warszawskim Mokotowie, gdzie niegdyś mieszkańcy niewielkich domków wiedli spokojne życie. Dziś słychać tam jedynie uliczny szum z powodu licznych samochodów, biurowców i potężnych apartamentowców. Choć po starych dziejach praktycznie nie ma już śladu, przeszłość wciąż nie została wymazana do zera. Wszystko przez jeden samotny dom, z którym lokalni deweloperzy zwyczajnie nie mieli szans.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy młodych będzie stać na kupno mieszkania? "Współczuję wam"
Już dawno "powinna" wynieść się z Mokotowa. Postawiła na dom, w którym panuje ciemność
Jak opisuje serwis Noizz, ten niezwykły dom, przywołujący dawne wspomnienia, można znaleźć w samym sercu Mokotowa, przy ulicy Zdziechowskiego. Jest to niewielki, biały budynek, który dziś sprawia już wrażenie niepasującego do otoczenia. Wszystko przez intensywną rozbudowę stolicy i napływ kolejnych deweloperów, którzy kusili właścicieli podobnych nieruchomości sporymi kwotami za udostępnienie im przestrzeni. Właścicielka domu na Mokotowie nie poszła za tłumem i postanowiła oprzeć się wszelkim ofertom, zostając przy swoich czterech ścianach.
Zobacz też: 1 milion w zdrapce. Niezwykła wygrana mieszkańca Olsztyna. Wydrapał ją tuż przed świętami
Efekt tego jest taki, iż dziś ten samotny dom można nazwać wręcz atrakcją turystyczną, która nierzadko jest fotografowana przez przechodniów. Jego historia zastanawia również okolicznych mieszkańców, tym bardziej iż wewnątrz wiecznie panuje ciemność.
Nie chciała oddać domu w ręce deweloperów. Teraz budynek "daje poczucie większej przestrzeni"
Z relacji mieszkańców wynika, iż co jakiś czas w równie niewielkim ogrodzie można dostrzec starszą panią pielęgnującą zieleń. Wiele wskazuje jednak na to, iż dom przez większość czasu stoi całkowicie pusty.
Mieszkam w apartamentowcu od blisko 3.5 roku. Zarówno mnie, jak i moich sąsiadów zadziwia istnienie tego budynku. W lecie można dostrzec tam starszą panią, która podlewa ogródek i korzysta z uroków swojego podwórka. W okresie jesienno-zimowym jednak rzadko kto tam bywa, a w samym domku panują ciemności, tak, jakby pani wyjeżdżała. Niemniej jednak zdążyłem się już przyzwyczaić do tego krajobrazu. Tak mały dom pośród apartamentowców i biurowców daje poczucie większej przestrzeni w tej okolicy
- mówi jeden z mieszkańców, cytowany przez serwis Super Express. Zagadkowa historia oraz obecny los samotnego domu na Mokotowie sprawia, iż budynek przyciąga coraz większą uwagę. Nic nie wskazuje jednak na to, aby w najbliższym czasie miał zniknąć z mapy stolicy i ustąpić miejsca kolejnym "molochom". Choć trzeba zaznaczyć, iż aktualnie życie w nim nie jest już tak kolorowe jak dawniej. Wszystko dlatego, iż otaczające go giganty odebrały mu choćby dostęp do naturalnego światła, w tym porannych wschodów słońca.
Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.