Grzybiarze w całej Polsce chwalą się swoimi zbiorami. Do tego grona dołączył Janusz Piechociński. Były wicepremier studzi jednak emocje. - Grzyby pojawiły się po intensywnych deszczach, ale nie ma zatrzęsienia. Do tego przymrozki utrudnią zbiory - tłumaczy były polityk i zapalony grzybiarz.