Grzybobranie to często jesienią wybierany sposób na spędzenie wolnego czasu i aktywny wypoczynek na łonie natury. Nie wszyscy amatorzy grzybów znają jednak lasy, do których się udają. Dodatkowo często wybierają się tam w pojedynkę, przeceniając swój zmysł orientacji w terenie. A potem się gubią i nie potrafią znaleźć drogi powrotnej do zaparkowanego pojazdu czy domu. Podpowiadamy, jak uniknąć niebezpiecznych sytuacji.
Przypadki takich zaginięć w lasach, zwykle podczas grzybobrania, spowodowały, iż Lasy Państwowe udostępniły bezpłatną aplikację Mobilny Bank Danych o Lasach, w uproszczeniu mBDL, która umożliwia bezpośredni dostęp do map lasów na telefonach i tabletach. Aplikacja mBDL PU, czyli mobilny Bank Danych o Lasach Plany Uproszczone, jest przeznaczona do wspomagania nadzoru nad lasami nie stanowiącymi własności Skarbu Państwa. Współpracuje ona z już istniejącą aplikacją webową BDL Plany Uproszczone.
W pakiecie są różne mapy lasów w tym:
- turystyczna,
- łowiecka,
- siedlisk leśnych,
- z ortofotomapy lotnicza i satelitarna,
- GPS,
- zapis trasy i nawigacja do wskazanego punktu.
Zatrzęsienie grzybów
Aplikacja działa również w trybie offline, dzięki temu można z niej korzystać choćby w środku lasu bez zasięgu. mBDL jest dostosowany do użytkowników wymagających specjalistycznych danych i również do turystów. Jedyne co trzeba zrobić to pobrać darmową aplikację na swoje urządzenie mobilne.
Jeżeli jednak zdecydujemy się na wyjście do lasu bez telefonu i aplikacji i stracimy orientację w terenie, mamy jeszcze jedną możliwość.
Trzeba odnaleźć słupek z numerem
Las podzielony jest na prostokąty. Leśnicy nazywają je oddziałami. Każdy ten kawałek lasu ma swój unikalny numer, po którym możemy go rozpoznać. W terenie oznaczone są poprzez słupki kamienne umieszczone w oddziale położonym od strony północno-wschodniej skrzyżowania linii naszego „prostokąta". Gdy się zgubimy, trzeba odnaleźć taki słupek, zadzwonić na nr alarmowy lub do najbliższego nadleśnictwa i poprosić o pomoc, podając numer widniejący na słupku.
Wyszła pijana na grzyby i nikomu nic nie powiedziała
/ebe/