
Na zdjęciu cierniówka, choć z Półwyspu Helskiego. Ten miał przynieść dziś interesujące stwierdzenia. Jednak tak się nie stało. Kilka zgłoszeń wójcików i zaroślówki, jednak gatunki te pojawiały się w doniesieniach od kilku dni.
Jedynie widziałem dzierlatkę (marne zdjęcie) na wrakach w Helu, dość rzadką w tej lokalizacji. Spotkałem za to sporo znajomych lokalnych i z Polski, miło było pogadać. Również nowych kolegów, a wszystkich pozdrawiam.