Grzyby suszyły się na kuchni kaflowej, pachniało w całym domu. Smuci mnie, iż tradycja grzybobrań przemija

3 godzin temu
Zdjęcie: Wyprawa na grzyby


Pamiętam dziadka suszącego grzyby na kuchni kaflowej i ten charakterystyczny zapach, który rozchodził się po całym domu. Gdy grzyby wyschły, były pakowane w torby z szarego papieru i chowane na zimę. Później lądowały na wigilijnym stole w farszu do pierogów. Dziś w lesie spotykam głównie starsze osoby, które wiedzą, jakich okazów szukać i co z nimi zrobić. Młodzi nie mają na to czasu. Tradycja grzybobrań powoli przemija.
Idź do oryginalnego materiału