Choć całe zdarzenie wyglądało dramatycznie, na szczęście nikt nie ucierpiał. – To cud, iż nie doszło do tragedii, bo w tym czasie na placu bawiło się sporo dzieci – mówi jedna z mieszkanek okolicznego osiedla.
Z relacji świadków wynika, iż pień drzewa był od środka zupełnie spróchniały, a jego stan techniczny mógł budzić zastrzeżenia już od dłuższego czasu. Upadające drzewo runęło na pustą alejkę, jednak gdyby złamało się kilka metrów dalej – mogłoby dojść do tragedii.
– Warto, by służby miejskie przyjrzały się innym starym drzewom w okolicy, zanim zdarzy się coś gorszego – komentuje jeden z rodziców obecnych na placu zabaw.
Mieszkańcy apelują do Zarządu Zieleni Miejskiej o kontrolę stanu drzewostanu w rejonie Świerczewa, szczególnie w pobliżu miejsc tak intensywnie użytkowanych, jak place zabaw czy alejki spacerowe.
Sobotni incydent jest poważnym ostrzeżeniem. Choć tym razem obyło się bez ofiar, w przyszłości może zabraknąć takiego szczęścia.