To co się dzieje z naszymi lasami to woła o pomstę do Nieba. Leśnicy wycinają potężne hektary lasów, aby dostać premie za ich wycinkę. Polskie drewno zasila skandynawska ikeę dając jej miliardowe zyski. A my co z tego mamy? Nic. Polskie drewno importujemy do Chin i czort wie, gdzie jeszcze.
A ja idąc na grzyby w moich lasach, które znam od dziesiątków lat, coraz bardziej jestem przerażony tym co widzę. I to pewnie tak w całej naszej kochanej ojczyźnie leśnicy za swoje premie miesięczne rujnują nasze lasy.
Wielokrotnie pisałem o tym na moim blogu, ale inwazja niszczenia naszych lasów trwa przez cały czas i pewnie będzie trwała. Bo kasa, misiu, kasa.
Poniżej kilka zdjęć, które wykonałem w podbydgoskich lasach w czerwcu 2025 roku.



Dzisiaj (niedziela 20.07.25.) jadąc z Maksymilianowa (ulica Leszczynowa) do Samociążka przy drodze leśnej zauważyłem kolejne dwie wielkie połacie wyciętego lasu, a jeszcze dwa tygodnie temu szumiał tam las.
Poniżej zdjęcia, które zrobiłem dzisiaj w tych zrujnowanych obszarach leśnych:





