Premier Ontario Doug Ford zapowiedział, iż będzie „polował” na naukowców wykorzystujących psy i koty w badaniach, aby całkowicie zakazać takich praktyk. Jego deklaracja to reakcja na ujawnione eksperymenty, w których beagle były poddawane wywoływanym zawałom serca.
Kontrowersje wywołał raport Biura Dziennikarstwa Śledczego Szkoły Zdrowia Publicznego Dalla Lana i Postmedia. Ujawniono w nim, iż w Lawson Research Institute w London oraz St. Joseph’s Health Care London od lat przeprowadzano testy kardiologiczne na psach, które po eksperymencie uśmiercano, by pobrać organy do dalszych badań.

Premier Ontario Doug Ford
– Rozumiem badania na myszach czy szczurach, ale beagle? Wystarczy spojrzeć na ich pyszczki – powiedział Ford, zapowiadając ustawowy zakaz takich eksperymentów. – jeżeli robisz to z psami lub kotami, musisz przestać, zanim cię złapię.
Po ujawnieniu sprawy dyrektor St. Joseph’s, Roy Butler, obiecał większą transparentność i poinformował, iż badania były zatwierdzone przez komisję etyki weterynaryjnej zgodnie z kanadyjskimi wytycznymi. W poniedziałek placówka ogłosiła, iż „natychmiast zaprzestaje” badań z udziałem psów.

Szpital St. Joseph’s w London poinformował w poniedziałek, iż „natychmiast zaprzestanie” badań z udziałem psów.
Według Kanadyjskiej Rady ds. Opieki nad Zwierzętami (CCAC), w 2023 roku w badaniach w Kanadzie wykorzystano ponad 16 tys. psów. Rada stosuje zasadę „trzech R”: zastąpienia, ograniczenia i udoskonalenia metod, aby minimalizować cierpienie zwierząt.
Charu Chandrasekera, dyrektor Kanadyjskiego Centrum Alternatyw dla Metod Leczenia Zwierzęcych, nazwała stanowisko Forda „przełomowym momentem” i zaapelowała o federalne przepisy chroniące zwierzęta w nauce.
University Health Network w Toronto zapewniło, iż nie prowadzi badań na psach ani kotach, a wszelkie eksperymenty z udziałem zwierząt realizowane są zgodnie z rygorystycznymi normami etycznymi.
Na podst. CBC