Głównym argumentem przeciwko fajerwerkom jest cierpienie zwierząt (56 proc. wskazań). Poza tym ci, którzy nie zamierzają korzystać ze sztucznych ogni wskazują na niechęć do wydawania pieniędzy na ten cel (55 proc.), przekonanie, iż można lepiej uczcić ten moment (29 proc. wskazań), poczucie zagrożenia zdrowia (26 proc. wskazań) oraz zanieczyszczenie środowiska (21 proc.).
– Okazuje się, iż częściej kwestie zwierząt i środowiska są ważniejsze dla kobiet. Z kolei, młodszym osobom bardziej szkoda pieniędzy. Mieszkańcy miast częściej zwracają uwagę na zdrowie swoich i innych podczas deklarowania odpowiedzi – podkreślają autorzy badania.
Jednak, jak ustalono, 45 proc. Polaków przyznaje, iż nie planuje korzystać w tym roku z fajerwerków, ale lubi je oglądać. Z kolei 12 proc. ankietowanych deklaruje, iż co roku korzysta z fajerwerków, natomiast 17 proc. nie wyklucza, iż w tym roku wystrzeli w niebo sztuczne ognie. Tu głównymi argumentami są: uczczenie tradycji (54 proc. wskazań), zabawa i atrakcja dla dzieci (44 proc.), efektowne widowisko (42 proc.) oraz chęć celebrowania wyjątkowego momentu (32 proc.).
– Co ciekawe, mężczyźni dwa razy częściej deklarowali, iż na pewno skorzystają z fajerwerków niż kobiety. Taka sama proporcja dotyczyła mieszkańców wsi, którzy taką deklarację składali dwa razy częściej od mieszkańców miast – podsumowali autorzy badania.
Polecamy też:
- Nowy Rok z hukiem, czyli co się dzieje ze zwierzęciem, gdy za oknem strzelają fajerwerki
- UOKiK wziął się za fajerwerki. Część produktów niedopuszczona do obrotu
- Ekonomia kontra ekologia, czyli spór o całkowity zakaz korzystania z fajerwerków
- Nie tylko brudne powietrze. Polska jest zanieczyszczona sztucznym światłem