Fajerwerki: krótka euforia dla ludzi, cierpienie dla zwierząt

2 godzin temu

Niebezpieczna moda na odpalanie na osiedlach, pod blokami czy na podwórkach petard i fajerwerków nie przemija. Mimo iż zgodnie z prawem można ich używać tylko w sylwestra i Nowy Rok, kilka osób przestrzega ograniczenia i wystrzały słychać już od wielu dni. Dr Julia Miller, behawiorystka i lekarka weterynarii z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu podpowiada, jak pomóc naszym zwierzętom przetrwać ten trudny dla nich czas i podkreśla: zwierzęta nie przyzwyczaja się do naszej „sylwestrowej zabawy”. To, iż raz, czy kilka przeżyły „wybuchową” noc nie sprawia, iż boją się mniej.


Dlaczego psy i koty tak boją się huku fajerwerków i petard?

Głownie dlatego, iż mają bardzo wrażliwy słuch, słyszą dźwięki w szerszym zakresie częstotliwości i huk petard jest dla nich ekstremalnie intensywny (nawet bolesny), a dodatkowo nieprzewidywalne, głośne wybuchy kojarzą im się z prawdziwym zagrożeniem. Są dezorientujące i wyzwalają u nich pierwotną reakcję ucieczki lub ukrycia się. Dodatkowo lęk może wynikać ze złych doświadczeń w okresie szczenięcym.

I co ważne ,zwierzęta nie przyzwyczaja się do naszej „sylwestrowej zabawy”. To, iż raz, czy kilka przeżyły „wybuchową” noc nie sprawia, iż boją się mniej.

Po czym poznać, iż nasz pies się boi? Po drżeniu mięśni, ziajaniu, nadmiernym ślinieniu się, przyspieszonej akcji serca, niespokojnym krążeniu po pomieszczeniach w poszukiwaniu miejsca do ukrycia się, ale też po szczekaniu, wymiotowaniu a choćby niekontrolowanym załatwianiu się w domu. Kot chowa się (do szafy, pod meblami), jest nerwowy i nadmiernie się drapie.

Boją się nie tylko psy

Huków i wystrzałów boi się większość zwierząt i to nie tylko tych domowych – mówi dr Julia Miller, behawiorystka i lekarka weterynarii z UPWr. – Dodatkowo, o ile w przypadku naszych psów czy kotów możemy zadbać o to, by było to dla nich doświadczenie jak najmniej stresujące, o tyle zwierzęta dzikie, tzw. zwierzęta gospodarskie czy te w schroniskach dla zwierząt i ogrodach zoologicznych, są wystawione na olbrzymi stres, którego skutki mogą być nieprzewidywalne. Co roku wiele dzikich zwierząt staje się ofiarami naszych sylwestrowych zabaw – podkreśla.

Pytana jak pomóc domowym zwierzętom w przetrwaniu czasu wystrzałów i i huków mówi, iż przede wszystkim, należy zapewnić im miejsce, w którym będą się czuły bezpieczne – dla niektórych psów będzie to klatka, którą dodatkowo możemy wygłuszyć kocami (ważne by było to miejsce, z którego pies chętnie korzysta, tzn. wchodzi do niej sam, a nie jest w niej zamykany), dla innych miejsce na kanapie obok opiekuna czy łazienka. Kotom należy umożliwić dostęp do ulubionych kryjówek, np. w szafie. Warto pozasłaniać okna, by nie było widać błysków i włączyć np. radio – muzyka zagłuszy wystrzały.

Wspierajmy nasze zwierzęta

– Na ostatni spacer koniecznie pójdźmy z naszym pupilem wcześniej, żeby nie trafić np. o godz. 23.00 na pierwsze próby sylwestrowych wystrzałów. Możemy też spędzić sylwestra (oczywiście zabierając ze sobą psa) gdzieś daleko od miast czy dużych imprez i liczyć na to, iż w okolicy będzie spokojniej – radzi dr Julia Miller i podkreśla, iż dla kotów taka zmiana miejsca może być zbyt stresująca, choć to zależy od indywidualnych cech zwierzęcia.

Dodatkowo na spacery w czasie okołosylwestrowym najlepiej zabezpieczyć jest psa zarówno w szelki jak i obrożę, koniecznie z adresatką. Pamiętajmy też o chipowaniu zwierząt i rejestrowaniu numerów chipów w odpowiednich bazach. jeżeli nasz pies boi się wystrzałów, nie spuszczajmy go ze smyczy! Nie zostawiajmy też psa w ogrodzie na zewnątrz domu samego – przerażony może przeskoczyć płot i uciec – wylicza behawiorystka.

Warto też zasięgnąć porady lekarza weterynarii, który pomoże dobrać odpowiednie leki czy inne wspomagające produkty, takie jak feromony czy suplementy diety. jeżeli jednak nasze zwierzę bardzo się stresuje najlepszym wyjściem będą dobrane przez specjalistę leki, które pomogą zwierzęciu przetrwać ten trudny czas, podobnie jak nasza obecność.

Przede wszystkim wspierajmy swoje zwierzęta i nie zostawiajmy ich samych – podkreśla pani doktor.

Jak sobie radzić w samego sylwestra?

– przygotować psu dodatkowe legowisko w pomieszczeniu bez okien. Można zaopatrzyć je w dodatkowe koce, by mógł się w nich zakopać. o ile wybierze nietypowe miejsce (wanna, szafa itp.) zostawmy go, czuje się tam bezpiecznie;

– pozasłaniajmy okna i pozapalajmy światła, by nie było widać błysków;

– włączmy telewizor lub radio – dźwięki zagłuszą wystrzały;

– przygotujmy przysmak, którym pies zajmie się dłuższy czas (suszone kości, kongo, itp.)

posiłki tego dnia powinny zawierać węglowodany, możemy też podawać wit. B6, która działa tonizująco na układ nerwowy;

– spacer zaplanujmy o wiele wcześniej niż zawsze. Nie wyciągajmy psa na siłę na dwór!

– ABSOLUTNIE nie spuszczajmy psa ze smyczy podczas spaceru! Załóżmy mu szelki zamiast obroży – będzie mu trudniej wyswobodzić się z uprzęży;

– zaopatrzmy psa w adresówkę – jeżeli ucieknie i zostanie złapany, wróci do nas szybciej;

– nie zostawiajmy psa w ogrodzie na zewnątrz domu samego – przerażony może przeskoczyć płot.

/informacja Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu/

Idź do oryginalnego materiału