Eksterioryzator / floriankonrad

publixo.com 3 dni temu

wydostać się z użebrowanej klatki?
pewnie, ale tylko po to, by wniknąć, energicznie,
w inną. wstrzelić się siłą rozpędu,
ledwie wypowiedzianym słowem `wieczność`.

a dookolni? ledwie plankton egzekucyjny,*
żałośni potępiacze gotowi rozszarpać szpalerzyną
nie najbielszych klisk za samo tylko bycie obok;
pyłki poniewierające się między kałużami.

niech cudownie razi je nasza krucha i delikatna
jak lukier, równie mistyczna, co konwencjonalna,
wolność, ten skromny bukiecik złożony u stóp
pomnika przedstawiającego Władcę Bez Głowy,

niech bawią imiona, jakie sobie nawzajem nadaliśmy
(żadnego nie znajdziecie, opluwacze,
w Centralnym Rejestrze Pseudonimów!).

ty również wzleć. mój okopcony sufit
od biedy będzie robić za niebo, ornamenty kasetonów
– za strzałki warunkowego skrętu w lewo.

i w dół, pod serce. widzisz ten kryty słomą
stupiętrowy apartamentowiec? ma tylko jednego
lokatora. rozbij którąkolwiek z nieprzeliczonych szyb,
uwolnij bezludną istotę.




*tak jakoś postanowiłem ponawiązywać do tytułu
`Ogród koncentracyjny` Marcina Świetlickiego,
pobawić się nim.
Idź do oryginalnego materiału