Polski Związek Łowiecki uruchomił kanał na platformie YouTube, gdzie będą emitowane kulinarne felietony Grzegorza Russaka z magazynu „Ostoja”.
Wszyscy znajomi i przyjaciele pamiętają fotografię Grzegorza, na której stoi w kontuszu szlacheckim. Zdjęcie towarzyszyło wszystkim felietonom zamieszczanym w „Łowcu Polskim”, gdzie opowiadał o naszym dziedzictwie kulinarnym. Zawsze smacznie i ze znawstwem, zgrabnie wplatając w swoje teksty liczne anegdoty.
Swoją bogatą wiedzę o naszej kuchni stale pogłębiał, słuchając doświadczonych gospodyń, które przekazywały Grzegorzowi swoje tajemne receptury na torty pasztetowe, wykwintne pieczenie, farsze czy sosy. Szczęśliwcy, którzy mieli możliwość poznać Grzegorza osobiście, zapamiętają na pewno jego pogodne i pełne poczucia humoru usposobienie…
Miał niecodzienny talent do opowiadania o jedzeniu. Wszyscy, którzy Go słuchali, odczuwali fizyczny głód. Jego książki nie były adresowane wyłącznie do kucharzy, ale również do osób, które chciały poznać naszą historię.
Największe marzenie jakie Grzegorz nosił w swoim wielkim sercu, było przekonanie myśliwych do adekwatnego postępowania z ubitą zwierzyną. Zawsze powtarzał, iż wszystko, co upoluje trafia do jego chłodni i zostaje w całości przerobione!
W każdym tekście musiał przypomnieć o dojrzewaniu! Nie mniej ważne było dla niego profesjonalne rozebranie, zawsze w odpowiednich warunkach sanitarnych. Pamiętajcie, iż był z wykształcenia weterynarzem!
Grzegorz był wielkim myśliwym i społecznikiem, dla którego wielką wartością był Polski Związek Łowiecki oraz nasze łowieckie tradycje. Jestem pewien, iż najbardziej cieszyłby się, gdyby myśliwi nie oddawali zwierzyny do punktów skupów, tylko pożytkowali ją w całości i we własnym zakresie!
Jak Go zapamiętaliśmy? Jako charyzmatycznego mówcę, postać ogniskującą uwagę, budzącą powszechną sympatię i zjednującą ludzi dla łowiectwa. Bardzo się cieszę, iż Zarząd Główny PZŁ zdecydował się przypomnieć przepisy, o których opowiadał nam w magazynie „Ostoja”. Jestem pewien, iż dla wielu myśliwych będą inspiracją i powodem, aby w swojej kuchni przygotować dziczyznę.