"Dziecko sąsiada kopało dziury w moim ogródku. Gdy zwróciłam mu uwagę, wyszłam na 'tę złą'"

1 dzień temu
Co zrobić, gdy dziecko wciela się w pirata i przekopuje ogródki w celu ukrycia skarbów? Z jednej strony fajnie, jednak do momentu, gdy to nie jest twój trawnik. Internautka zmierzyła się z takim problemem i to nie mały pirat ją zaskoczył, a reakcja jego matki.
Użytkowniczka Reddita wyznała na forum, iż kilkuletni chłopiec, który mieszka tuż obok ostatnio "przeszedł w tryb pirata" i całymi popołudniami bawi się w walki na morzu, porywanie statków itp. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, iż robi przy tym sporo szkód. I to bynajmniej nie na terenie posesji rodziców.


REKLAMA


Zaczęłam zauważać małe dziury na moim podwórku, najpierw kilka przy płocie, potem też dalej. Założyłam, iż zrobił je szop pracz. Z czasem zwróciłam jednak uwagę, iż się powiększyły. Pewnego ranka były już naprawdę ogromne, a do rosnącego obok drzewa została przypięta piracka mapa


- napisała internautka. "W końcu złapałam chłopca na gorącym uczynku, jak był w trakcie kopania. Zapytałam, co robi, a on przyznał, iż ukrywa swój skarb i to idealna kryjówka" - dodała.


Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Kobieta wyjaśniła dziecku, iż nie może tak po prostu przychodzić i rozkopywać cudzy trawnik. Chłopiec się zdenerwował i uciekł do domu. Niestety, jak się okazało, to nie pomogło i zaledwie dzień później w ogrodzie pojawiła się kolejna, jeszcze większa dziura, w której internautka znalazła blaszane pudełko ze "skarbami" w postaci kart Pokemon, zabawkowych monet i pogniecionych banknotów. Wtedy podjęła decyzję o rozmowie z rodzicami chłopca.


Zaniosłam pudełko jego mamie i wyjaśniłam, co się dzieje. Natychmiast przyjęła postawę obronną, choćby mnie nie przeprosiła. Tylko westchnęła i stwierdziła, iż 'syn po prostu używa swojej wyobraźni' i jej zdaniem to słodkie


- relacjonowała użytkowniczka Reddita. "Powiedziałam, iż nie mam nic przeciwko kreatywności jej dziecka, jeżeli nie odbywa się na moim podwórku. Sąsiadka tylko przewróciła oczami i zapytała, czy nie mogę mu na to pozwolić. Dodała też, iż moja trawa nie jest przecież aż taka ładna. To mnie zszokowało" - przyznała. Tego samego dnia matka chłopca wysłała wiadomość, w której zarzuciła sąsiadce, iż upokorzyła jej syna i przez nią płakał przez długi czas. I chociaż internautka jest przekonana, iż nie zrobiła niczego niewłaściwego, przyznała, iż nie czuje się z tym wszystkim dobrze.


Chłopiec rozkopał podwórko sąsiadki. Bawił się w piratów Shutterstock, autor: Karo Martu


Internauci: Matka chłopca musi się nauczyć szanować własność innych
Pod wpisem rozżalonej sąsiadki pojawiło się mnóstwo komentarzy. Większość osób uspokajała ją i pocieszała, twierdząc, iż ta postąpiła słusznie. Musi stawiać granice i nie może pozwalać, by ktoś niszczył jej prywatną posesję, jeżeli sobie tego nie życzy.


Jego mama musi się nauczyć szanować własność innych. Nie możesz godzić się na wszystko, co chce dziecko, w imię wyobraźni. Może chłopiec powinien jej używać, by wyobrazić sobie, iż zakopał skarb, bez rozkopywania ziemi


- napisał jeden z komentujących. "Dzieci to dzieci, czasem robią głupie rzeczy, coś niszczą. Wtedy powinni wkroczyć ich rodzice. (...) Może warto skontaktować się z policją i powiedzieć, iż dziecko niszczy twoją własność i może sobie zrobić krzywdę, a matka nie traktuje sytuacji poważnie", "Niezależnie od tego, czy twoja trawa jest ładna, to twoja trawa. Sąsiadka wychowuje dziecko okropnie i nie uczy podstawowych zasad, takich jak szacunek wobec cudzej własności", "Niech chłopiec zakopuje skarb na własnym podwórku" - dodawali też inni.
Co byś zrobił, gdyby dziecko sąsiadów niszczyło Twoje podwórko? Wychodzisz z założenia, iż "to tylko dziecko"? Może miałeś podobne problemy? Napisz do nas: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl. Gwarantujemy anonimowość!
Idź do oryginalnego materiału