Starosta sokólski chce masowej wycinki drzew przy drogach. Twierdzi, iż są niebezpieczne, mogą im się łamać gałęzie, a w dodatku się rozsiewają. Uważa, iż jak zginą drzewa, to nie będą ginąć ludzie - ci, którzy wpadają na drzewa, jadąc zbyt gwałtownie i często po pijanemu. Zadrzewione aleje są piękne. To wizytówka regionu. Starosta przekonuje, iż miejsce drzew jest w lesie.