Szum wokół ostatecznie unieważnionej uchwały rady Solca Kujawskiego ws. przycięcia drzew nad Strugą Młyńską ucichł. Wojewoda Michał Sztybel przekazał mediom, iż operacja ingerencji w drzewa została już przeprowadzona.
Na początku września Rada Miejska w Solcu Kujawskim podjęła – przy ośmiu głosach za i siedmiu przeciw – uchwałę przeciwko przycince drzew nad Strugą Młyńską pod planowanym mostem w ciągu S10. Jak informowaliśmy, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad analizowała uchwałę pod kątem jej zaskarżenia.
3 października wojewoda poinformował o podjęciu rozstrzygnięcia nadzorczego, w którym stwierdził nieważność uchwały, podjętych przez solecką radę. – W uzasadnieniu wskazano, iż kwestie środowiskowe, zostały rozstrzygnięte już na etapie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej, wydanego na podstawie prawomocnej decyzji środowiskowej. W dokumentach tych został uregulowany sposób prowadzenia inwestycji, który zabezpiecza zasoby przyrodnicze na jej obszarze. Ochroną wyżej wymienionego użytku ekologicznego objęte jest „bagno”, a dla jego ochrony przewidziano budowę specjalnego wiaduktu. Aby ta inwestycja była możliwa, konieczne jest przycięcie drzew kolidujących z wiaduktem – przekazała rzeczniczka wojewody Natalia Szczerbińska.
Urząd wojewódzki w uzasadnieniu wykazał, ze uchwała ma kilka błędów formalnych, m.in. brak załączników do projektu uchwały, które miały wskazać miejsce i zakres prac związanych z przycinką drzew czy fakt, iż rada Solca nie jest wyspecjalizowanym organem ochrony środowiska.
Po ponad dwóch miesiącach wojewoda Michał Sztybel na dzisiejszym (14 grudnia) spotkaniu z mediami przekazał, iż sprawa w zasadzie została zakończona. – Rada mogła wnieść skargę na moją decyzję do sądu administracyjnego, ale tego nie zrobiła w wymaganym terminie. A te drzewa są już przycięte – zaskoczył wojewoda. Od przycinki minęło ok. trzech tygodni, ale nikt wcześniej nie podnosił tego tematu.

2 dni temu







