Dostała 500 złotych kary za balkon. To możliwe! Sypią się kolejne mandaty [25.07.2025]

23 godzin temu

Wiosenna gorączka kwiatów na balkonach może kosztować cię fortunę. Jedna niewinnie wyglądająca doniczka w złym miejscu i masz mandat jak za przekroczenie prędkości. Przepisy są bezlitosne, a kontrolerzy bacznie obserwują.

Fot. Warszawa w Pigułce

Nadchodzi sezon balkonowy, a miliony Polaków przygotowują już swoje małe ogrody na wysokości. Kolorowe pelargonie, pachnące surfinie, efektowne petunie – wszystko to ma ozdobić nasze balkony. Mało kto jednak wie, iż jedna źle postawiona doniczka może kosztować nas 500 złotych mandatu. I wcale nie chodzi o estetykę.

Jak podaje portal Forsal.pl, art. 75 Kodeksu wykroczeń jest bezlitosny: „Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany”.

Co to oznacza dla ciebie?

Jeśli masz balkon i planujesz go ozdobić kwiatami, musisz bardzo uważać gdzie je postawisz. Każda doniczka musi znajdować się po wewnętrznej stronie balustrady – już nie na niej, nie za nią, tylko wyłącznie po wewnętrznej stronie.

To oznacza, iż te wszystkie przepiękne zdjęcia z Instagrama, na których kwiaty wiszą za balustradą tworząc kaskadę kolorów, są po prostu nielegalne w Polsce. Jedna doniczka w złym miejscu i możesz zapłacić karę równą mandatowi za przekroczenie prędkości o 20 km/h.

Jeśli mieszkasz na wysokim piętrze, stawka pozostało wyższa. Jak podaje portal Kobieta.wp.pl, sprawca może zostać ukarany na podstawie art. 160 kodeksu karnego za narażenie życia na niebezpieczeństwo – wtedy grozi mu do 3 lat więzienia.

Historia pani Barbary z Krakowa

Prawdziwy przykład z życia pokazuje, jak gwałtownie można wpaść w pułapkę przepisów. Pani Barbara z krakowskiego osiedla Czyżyny przez lata umieszczała doniczki z pelargoniami na zewnętrznej części balustrady swojego balkonu na czwartym piętrze.

„Robiłam tak od dwudziestu lat, sąsiedzi też. Nikt nigdy nic nie mówił” – relacjonowała w rozmowie z lokalnym portalem. Wszystko zmieniło się, gdy jeden z mieszkańców zgłosił sprawę do administracji budynku. Efekt? Mandat w wysokości 500 złotych i nakaz natychmiastowego przeniesienia wszystkich doniczek.

„Nie wiedziałam, iż może to być niebezpieczne. Te doniczki były tam przez dwadzieścia lat i nigdy nic się nie stało” – dodawała pani Barbara. Niestety, nieznajomość prawa nie chroni przed konsekwencjami.

Case study: jak rozwiązują to deweloperzy?

Deweloperzy coraz częściej projektują balkony z myślą o przepisach bezpieczeństwa. Na przykład osiedle „Zielone Tarasy” w Warszawie ma balkony z wbudowanymi skrzynkami na kwiaty, które są integralną częścią konstrukcji i nie mogą spaść.

Inne rozwiązanie to balkony z podwyższonymi barierkami, które umożliwiają bezpieczne umieszczenie doniczek bez ryzyka ich spadnięcia. Niektóre budynki mają choćby systemy nawadniania wpuszczone w podłogę balkonu, które eliminują problem spływającej wody. Inne instalują np. rynny, które skutecznie ją odprowadzają.

Niektóre spółdzielnie coraz częściej ujmują w regulaminach przeróżne zasady. Niektóre są legalne, inne jednak są niezgodne z prawem i nie mają żadnej mocy. Przykładem może być zakaz suszenia prania na balkonie. Mimo, ze wspomniana woda ściekająca na balkon sąsiada może być problemem, o tyle zabezpieczone na balkonie pranie nie jest podstawą do ukarania.

Zakaz grillowania też cię dotyczy

Ale kwiaty to nie jedyne zagrożenie dla twojego portfela. Jak informuje portal Kobieta.wp.pl, grillowanie na balkonie również może skończyć się mandatem. Rozporządzenie MSWiA z 7 czerwca 2010 roku zakazuje czynności mogących wywołać pożar, a otwarty ogień na balkonie może zostać uznany za takie zagrożenie.

Dodatkowo art. 144 Kodeksu cywilnego chroni sąsiadów przed tzw. immisjami – uciążliwymi zapachami i dymem. jeżeli sąsiad zgłosi sprawę, możesz dostać mandat do 500 złotych na podstawie art. 51 Kodeksu wykroczeń za zakłócanie porządku.

Podlewanie kwiatów też ma swoje zasady

Nawet tak prozaiczna czynność jak podlewanie roślin może cię kosztować. jeżeli woda z twoich doniczek spływa na niższe balkony, niszczy elewację budynku lub zalewa sąsiadów, możesz zostać ukarany na podstawie tego samego art. 75 Kodeksu wykroczeń.

Portal Forsal.pl wyjaśnia, iż przepis dotyczy również „wylewania płynów”, co oznacza, iż musisz zadbać o to, żeby nadmiar wody z podlewania nie skapywał z twojego balkonu.

Wspólnoty mieszkaniowe nie odpuszczają

Wielu zarządców budynków wprowadza własne, jeszcze bardziej restrykcyjne regulaminy. Jak podaje portal Portalsamorzadowy.pl, wiele wspólnot mieszkaniowych całkowicie zakazuje grillowania na balkonach, ustala konkretne zasady dla doniczek, a choćby reguluje kolory markiz czy mebli ogrodowych.

Takie regulaminy mają moc prawną i ich naruszenie może skutkować karami nakładanymi przez zarząd wspólnoty, niezależnie od ewentualnych mandatów od służb.

Praktyczne porady: jak uniknąć mandatów

Zasady bezpieczeństwa dla kwiatów:

  • Wszystkie doniczki wyłącznie po wewnętrznej stronie balustrady
  • Używaj ciężkich doniczek albo dodatkowych zabezpieczeń przed wywróceniem przez wiatr
  • Kup podstawki pod doniczki, żeby woda nie spływała na dół
  • Sprawdź regulamin swojej wspólnoty mieszkaniowej

Jeśli chcesz grillować:

  • Wybierz grill elektryczny zamiast węglowego – nie wydziela dymu
  • Sprawdź regulamin budynku – może być całkowity zakaz
  • Nie rob tego w dni wietrzne – dym będzie szczególnie uciążliwy
  • Poinformuj sąsiadów z dołu, żeby mogli schować pranie

Co jeszcze sprawdzić:

  • Czy możesz suszić pranie na balkonie (w niektórych budynkach zakazane)
  • Zasady dotyczące klimatyzatorów i innych urządzeń
  • Czy wolno ci montować markizy i w jakich kolorach
  • Godziny ciszy obowiązujące w budynku

Społeczne konsekwencje surowych przepisów

Restrykcyjne przepisy balkonowe mają daleko idące skutki społeczne. W czasach, gdy coraz więcej Polaków mieszka w blokach bez dostępu do ogrodów, balkon często stanowi jedyną przestrzeń kontaktu z naturą.

Surowe kary mogą zniechęcać mieszkańców do upiększania swoich balkonów, co wpływa na jakość życia w miastach. Z drugiej strony, przepisy te mają chronić bezpieczeństwo – plastikowa doniczka z ziemią spadająca z piątego piętra może poważnie kogoś zranić lub zabić.

Problem dotyczy szczególnie starszych budynków, gdzie balkony nie były projektowane z myślą o bezpiecznym umieszczaniu roślin. Nowoczesne osiedla często mają balkony z wbudowanymi skrzynkami na kwiaty czy specjalnymi wnękami.

Kontrola coraz częściej sprawdza balkony

Administracje budynków coraz częściej przeprowadzają kontrole balkonów, szczególnie przed sezonem letnim. Jak informuje portal Helpfind.pl, kontrolerzy zwracają uwagę nie tylko na doniczki, ale też na wszystkie przedmioty, które mogą stanowić zagrożenie.

W niektórych miastach straż miejska otrzymała specjalne wytyczne dotyczące kontroli balkonów podczas rutynowych patroli. Oznacza to, iż choćby jeżeli nikt cię nie zgłosi, możesz dostać mandat podczas przypadkowej kontroli z ulicy.

Co robić gdy dostaniesz mandat?

Jeśli otrzymasz mandat za nieprawidłowe użytkowanie balkonu, masz prawo się od niego odwołać w ciągu 14 dni. Warto skonsultować się z prawnikiem, szczególnie jeżeli uważasz, iż kara jest niesprawiedliwa.

Pamiętaj jednak, iż nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. Lepiej od razu dostosować swój balkon do obowiązujących przepisów niż ryzykować wysokie kary.

W przypadku poważniejszych zarzutów (jak narażenie życia) sprawa może trafić do sądu, gdzie grożą już o wiele surowsze kary niż 500 złotych mandatu.

Przyszłość przepisów balkonowych

Ministerstwo Rozwoju pracuje nad nowelizacją przepisów dotyczących balkonów w budynkach mieszkalnych. Planowane zmiany mają uwzględnić potrzeby mieszkańców przy zachowaniu standardów bezpieczeństwa.

Jedną z propozycji jest wprowadzenie obowiązkowych certyfikowanych systemów mocowania dla doniczek balkonowych. To może zwiększyć koszty aranżacji balkonu, ale jednocześnie zmniejszy ryzyko wypadków i mandatów.

Do tego czasu pozostaje ci jedno: ściśle przestrzegać obowiązujących przepisów i cieszyć się kwiatami na balkonie – ale tylko po wewnętrznej stronie balustrady.

Idź do oryginalnego materiału