Dorożała manipulant

wildmen.pl 16 godzin temu

Weganie pod wodzą pana Mikołaja kolejny raz próbują udowodnić społeczeństwu, iż polski myśliwy to: stary, gruby, alkoholik – czerpiący chorą przyjemność z zabijania bezbronnych zwierząt.

W czwartek w naszym parlamencie rozegra się prawdziwa bitwa. Posłowie zadecydują, czy myśliwi będą przechodzić kontrolne badania lekarskie i psychologiczne.

Reklama

Budowanie fałszywej narracji

Projekt nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o broni i amunicji złożyli w listopadzie zeszłego roku politycy Polski 2050. Podpierali się hasłami wegan, iż zmiana prawa poprawi bezpieczeństwo naszych obywateli…

To część kampanii antyłowieckiej koalicji „Niech Żyją”, w której budują fałszywą narrację o zagrożeniu – jakim ich zdaniem są myśliwi – dla obywateli i przyrody. Doskonałą ilustracją problemu było moje noworoczne polowanie na bażanty, gdzie spotkałem starsze małżeństwo na popołudniowym spacerze. Kiedy ich mijałem padły strzały kolegów. Byli wyraźnie przestraszeni i zapytali, dlaczego nie ma tablic ostrzegawczych…

Reklama

W kilku zdaniach wyjaśniłem im, jak przebiega tego typu polowanie i do czego strzelamy. Uspokojeni ruszyli dalej. Takie zdarzenia udowadniają, iż nasi przeciwnicy kłamią, ale są wyjątkowo skuteczni, a z naszej strony nie żadnej odpowiedzi…

Stary grubas z promilami

Przed czwartkowym głosowaniem wegańscy aktywiści ruszyli z ofensywą. Ich lider Mikołaj Dorożała opublikował w mediach społecznościowych wpis, który jest w czystej formie manipulacją, a sprzyjające media juz „biją w bębenek”.

Reklama

Podsekretarz Dorożała po raz kolejny pokazuje wyniki ankiety przeprowadzonej na zlecenie antyłowieckiej koalicji „Niech Żyją”, w której zadano pytania z tezą typu: Czy przestałeś już kraść? Takie „dowody” o 96 procentowym poparciu społecznym można wyłącznie wyrzucić do kosza!

Czas zadać publicznie pytanie, dlaczego przeciwnicy polowań z taką determinacją walczą o wprowadzenie obowiązkowych badań lekarskich dla myśliwych. Moim zdaniem, to ogólnoeuropejska kampania, której celem jest rozbrojenie obywateli Unii Europejskiej. Ucichła w momencie ataku Rosji na Ukrainę, ale teraz ma kolejną odsłonę…

Reklama
Ilustracja oraz wpis Mikołaja Dorożały to ewidentna manipulacja….

Na linii ognia

Podpisanie porozumienia Polskiego Związku Łowieckiego z Ministerstwem Obronny Narodowej wywołało popłoch w szeregach wegan. Nasi przeciwnicy nie mają wątpliwości, iż wciągnięcie myśliwych w system obrony cywilnej utrudni atak na łowiectwo i zablokuje proces rozbrojenia.

Pełnoskalowa wojna przy naszej granicy uświadomiła politykom, iż należy liberalizować dostęp do posiadania broni, a rozbrajanie obywateli może być zadaniem zleconym przez wywiad rosyjski. Koleżanki i koledzy pana Mikołaja Dorożały za każdym kroku KŁAMIĄ, iż tylko myśliwi nie przechodzą okresowych badań lekarskich i psychologicznych.

W Polsce obowiązkowo muszą się przebadać – co pięć lat – osoby posiadające pozwolenie na broń bojową oraz pracownicy firm ochroniarskich. Zawodowi żołnierze oraz funkcjonariusze Policji i Straży Granicznej, którzy z bronią służbową chronią porządku publicznego oraz naszych granic są badani przez psychologów i psychiatrów dokładnie tak jak myśliwi – tylko raz, kiedy zostają zatrudnieni.

Polskie Stronnictwo Ludowe opublikowało dzisiaj oświadczenie, w którym zaprezentowało jasne stanowisko: „Dzisiaj nasz klub złoży wniosek o odrzucenie ustawy firmowanej przez ministra Dorożałę, która ma ograniczyć i stygmatyzować myśliwych. My jesteśmy za łowiectwem, za hodowlą, za wędkarzami. Będziemy ich bronić.”

Posłowie, którzy mają wątpliwości jak jutro zagłosować powinni mieć świadomość, iż głos przeciwko myśliwym, to popieranie wegan sponsorowanych przez obce wywiady i osłabianie potencjału obronnego Polski!

Idź do oryginalnego materiału