Dokąd jesienią tupta jeż? Możesz mu pomóc i zbudować domek. Wiosną sobie podziękujesz

Jeże są nie tylko sympatyczne, ale także bardzo pożyteczne. Z tego powodu chętnie przychodzą na nasze posesje, szczególnie iż coraz trudniej znaleźć im bezpieczne dzikie schronienie. Jak pomóc jeżom w ogrodzie?
Jeż w ogrodzie to niezastąpiona pomoc w walce ze szkodnikami. Wyjadają ślimaki, pędraki, larwy owadów i chrząszczy niszczące rośliny. Dba dzięki temu o naturalną równowagę w ekosystemie. Nie niszczy też roślin ani grządek, a jego odchody są... cennym nawozem. To po prostu lokator idealny. Poza tym jeż to po prostu sympatyczne stworzenie, a do tego znajdujące się pod ochroną ścisłą. Warto więc zaprosić jeża do ogrodu. Jak to zrobić?


REKLAMA


Zobacz wideo Takim ojcem jest Wojciech Szczęsny. "Najcięższa rola naszego życia"


Jaki domek dla jeża? To najważniejsze elementy
Jesienią jeże przede wszystkim szukają bezpiecznego schronienia, w którym przeczekają zimę. To trudne, bo liczba takich miejsc kurczy się z roku na rok. jeżeli więc chcesz im pomóc, stwórz dla nich przytulną kryjówkę: kupkę liści, gęstwinę traw. Jeże kochają taki bałagan. Możesz też postawić domek lub drewnianą skrzynkę z otworem wejściowym, najlepiej wykonane z surowego i nieimpregnowanego drewna (nie z plastiku ani metalu), wypełnioną suchymi liśćmi, sianem, słomą (byle nie z drzewa iglastego). Lepiej nie stosuj gazet, szmat, ścierek, które zatrzymują wilgoć. Miejsce dla jeża musi być ciepłe, suche, zabezpieczone przed drapieżnikami i spokojne, z dala od hałasu i ciągów komunikacyjnych.
Niezależnie od tego, czy domek dla jeży kupujesz w sklepie, czy budujesz go samodzielnie, zadbaj o kilka szczegółów:


dobrze, by budka miała dwie komory - "przedpokój" i "sypialnię",
najlepsze wymiary to co najmniej 30-40 cm szerokości, 40 cm długości i 25-30 cm wysokości,
wejście powinno być tunelowe, o maksymalnie 15 cm średnicy, co zabezpieczy jeże m.in. przed lisami, kotami.


Jeż wstrzymał ruch w Warszawie. Kierowca autobusu go uratował - zdjęcie ilustracyjneRadoslaw Kozik/Istock.com


Czym nie karmić jeży? Eksperci radzą. Uważaj nie tylko jesienią
Ośrodek Rehabilitacji Jeży w Kłodzku "Jerzy dla Jeży" podkreśla jasno: nigdy nie podawaj jeżom do picia krowiego mleka. Ich układ pokarmowy nie trawi laktozy. Nieżyty, biegunki, wzdęcia i odwodnienie po wypiciu mleka mogą choćby doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Najlepsza do jedzenia jest mokra karma dla kociąt, a jako dodatek, a nie podstawa, również sucha. I pamiętaj o jednym: nie dokarmiaj jeży późną jesienią, adekwatnie już od października. Dlaczego? W ten sposób zakłócisz ich naturalny cykl, opóźnisz ich sen zimowy, a to jest dla nich bardzo niebezpieczne. Będzie zbyt aktywny i nie zdąży zapaść w zimowy sen. Zadbaj jednak o to, by zawsze miały dostęp do świeżej, regularnie wymienianej wody w czystym i dokładnie mytym pojemniku.


Wyjątkiem są jeże osłabione, ranne, młode znalezione w stanie aktywności późną jesienią. Jednak brak rozwagi i wiedzy również może im zaszkodzić. - Zwierzę nieodżywione, wyziębione lub w szoku może bowiem źle zareagować na pokarm. Taki posiłek z pewnością w ogóle mu nie pomoże, a może doprowadzić do jego padnięcia - ostrzega lek. wet. Patrycja Woszczyło z Katedry Zoologii na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu w rozmowie z serwisem naukawpolsce.pl. W takiej sytuacji lepiej skontaktować się najbliższym ośrodkiem opieki, fundacją pomagającą dzikim zwierzętom lub służbami, np. EkoPatrolem, Strażą Miejską. - Do czasu przyjazdu służb trzymamy się zasady 3xC: ciepło, cicho, ciemno - tłumaczy lekarka.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.