Rumuńska minister środowiska jest młoda, bardzo ekologiczna i ma antyłowiecki program. Już zakazała odstrzału rogaczy, a będzie chronić również jelenie.
Jeśli rząd tworzy koalicja złożona z kilku partii, to ministerstwo środowiska trafia w ręce „ekologicznych” koalicjantów. My mamy Polskę 2050 i podsekretarza Dorożałę, a Rumunia Związek Zbawienia Rumuni i panią Dianę Buzoianu.
Zakaz polowania na sarny
„Zieloni” politycy podejmują decyzje, które myśliwym i leśnikom nie śniły się choćby w najczarniejszych snach. Wspomniana pani minister Diana Buzoianu (31 lat) jest ministrem środowiska, gospodarki wodnej i leśnictwa od czerwca 2025 roku. Odpowiada za polowania i lasy. Nie patrząc na przepisy bez wahania użyła „piły łańcuchowej” przeciwko rumuńskiemu systemowi łowieckiemu i administracji lasów państwowych.
Reforma lasów – polegająca między innymi na likwidacji dyrekcji regionalnych – została wstrzymana do czasu zmiany ustawy, ale dla rumuńskich myśliwych rozpoczyna się bardzo trudny czas. Pani minister rozporządzeniem zawiesiła wydawanie zezwoleń na polowanie na sarny. Dokument jest dostępny w języku rumuńskim i stanowi: „W szczególności nie wydaje się indywidualnych zezwoleń na polowanie na sarny (kozły trofeowe, samice i młode)”. Oznacza to również zakaz polowań dla cudzoziemców…
Niedźwiedzie tylko konfliktowe
Wszystko wskazuje iż podobna decyzja zostanie opublikowana również w odniesieniu do jeleni. w tej chwili sytuacja w zakresie lokalnej polityki łowieckiej jest mało czytelna, dlatego myśliwi, którzy wybierali się na polowanie komercyjne do Rumunii powinni się jak najszybciej skontaktować ze swoim biurem polowań.
Pani minister jest bardzo medialna i chętnie udziela wywiadów. Już zapowiedziała, iż myśliwi nie będą polować na niedźwiedzie. Potwierdza, iż w Rumunii żyje ich około 12 tysięcy i życie ludzi jest najważniejsze, ale będą redukowane tylko osobniki konfliktowe i tylko przez służbę, którą powoła…
Przerażeni myśliwi
Nie trudno się domyślić jakich słów używają myśliwi. Nie będę ich cytować, ale dyskutują o konieczności zorganizowania dużej demonstracji, bo pani Diana ma bardzo dużo pomysłów, które ewidentnie zmierzają do zakazania polowania.
Czytając o decyzjach, które ustanawiają „lasy społeczne” – czym między innymi zakazuje się używania samochodów osobom tam mieszkającym – możemy uznać, iż nasz podsekretarz Dorożała jest całkowicie nieszkodliwym weganinem.
Fot Diana Buzoianu profil fb