
Ulica Główna w Babicy już nigdy nie będzie tak wyglądać, jak na mapach Google. Niektórych mieszkańców Wadowic i okolic zszokował widok alei, która od lat była kojarzona z wieloletnimi dębami. Co tam się stało?
Mieszkańcy Wadowic, którzy przemierzają ulicę Główną w Babicy, zszokowali się widokiem, który mogli zobaczyć jakiś czas temu. Szpaler wieloletnich, dużych dębów zniknął z horyzontu. Zaniepokojeni poprosili portal Wadowice24.pl o ustalenie faktów.
Aleja, która kojarzona była latem z pięknym widokiem "wyłysiała" w okamgnieniu z pewnego powodu, a decyzję podjął właściciel działki i miał do niej prawo.
Drzewa zostały usunięte z nieruchomości stanowiącej własność osoby fizycznej, która po dokonaniu prawidłowego zgłoszenia - informuje Biuro Informacji Mieszkańców w Urzędzie Miasta w Wadowicach.
Właściciel skorzystał z artykułu 83f ustawy o ochronie przyrody, który pozwala na wycięcie drzew bez specjalnego zezwolenia, w przypadku przywracania gruntów nieużytkowanych do użytkowania rolniczego.
Przepis ten ma na celu umożliwienie gospodarowania na gruntach rolnych, które były nieużytkowane i zarosły drzewami lub krzewami uniemożliwiając użytkowanie rolne. właściciel nieruchomości może więc je usunąć z nieużytkowanego gruntu rolnego (np. zaklasyfikowanego w ewidencji jako Ps, Ł lub R) w celu wprowadzenia na ten grunt upraw rolnych - informuje Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
Jak przypomina GDOŚ usunięcie drzew i krzewów z gruntów rolnych w innym celu niż przywracanie gruntów nieużytkowanych (przeznaczonych pod uprawy) do użytkowania rolniczego, może nastąpić po uzyskaniu stosownego zezwolenia, o ile nie wystąpi inny przypadek wymieniony w art. 83f ust. 1 ustawy o ochronie przyrody, np. dotyczący drzew i krzewów owocowych, uprawniający do ich usunięcia bez wymaganego zezwolenia.