Miód to naturalny, słodki eliksir, wytwarzany przez pszczoły z nektaru kwiatów i spadzi. Bogaty w enzymy i antyoksydanty, od wieków ceniony jest nie tylko za smak, ale także za prozdrowotne adekwatności. Choć z definicji jest to produkt, który psuje się niezwykle rzadko, w praktyce mogą wystąpić sygnały, iż coś jest z nim nie tak. Jak rozpoznać, czy miód przez cały czas nadaje się do spożycia? Jest kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę.
REKLAMA
Zobacz wideo Co jest numerem jeden w polskiej kuchni? [SONDA]
Czy miód może się zepsuć? W wyjątkowych okolicznościach - tak
Nie bez powodu miód bywa nazywany skarbem natury. To jeden z nielicznych produktów, który potrafi przetrwać całe dekady bez psucia się. Wszystko dzięki wyjątkowemu składowi. Zawiera bardzo mało wody, za to dużo cukrów, które skutecznie hamują rozwój bakterii i grzybów. istotną rolę odgrywają też enzymy wytwarzane przez pszczoły, zwłaszcza oksydaza glukozowa. To dzięki niej powstaje nadtlenek wodoru, działający jak naturalny środek odkażający. Miód zawiera również flawonoidy i związki fenolowe, znane z adekwatności przeciwutleniających i przeciwzapalnych. W takiej kombinacji żadna mikroflora nie ma szans, dlatego dobrze wytworzony i przechowywany produkt może być jadalny choćby po kilkunastu latach.
Jak sprawdzić, czy miód jest zepsuty? Zdradzają to wyraźne objawy
Miód czasem potrafi zaskoczyć i to w niezbyt przyjemny sposób. Do fermentacji najczęściej dochodzi w przypadku niedojrzałych partii, zebranych zbyt wcześnie, zanim pszczoły zdążyły je "zasklepić" woskowym wieczkiem. Taki produkt zawiera więcej wody, co stwarza idealne warunki do rozwoju drożdży. Objawy są łatwe do rozpoznania: zapach przypominający zakwas lub piwo, piana na powierzchni, a niekiedy choćby syk gazów przy otwieraniu słoika. Zdarza się też, iż wieczko wydaje się lekko wypchnięte od środka. Choć taki wyrób nie szkodzi zdrowiu, jego smak i aromat mogą skutecznie zniechęcać. Nie warto jednak go wyrzucać, gdyż świetnie sprawdzi się jako składnik nalewki lub domowego chleba.
MiódFot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl
Czy miód powinien stać w lodówce? Przechowuj dobrze, a będzie świeży przez lata
jeżeli chcesz, by pszczeli przysmak długo zachował swoje cenne adekwatności i smak, musisz zapewnić mu odpowiednie warunki. Najlepiej czuje się w chłodzie i zacienieniu. Optymalna temperatura to 8-10 stopni, dlatego spiżarnia, piwnica lub dolna półka w lodówce będą odpowiednie. Unikaj słońca i wysokich temperatur - enzymy są wrażliwe na ciepło, mogą tracić aktywność, a miód zacznie ciemnieć i zmieniać strukturę. Przechowuj go w szklanym, szczelnie zamkniętym słoiku. Pamiętaj, iż łatwo chłonie zapachy i nie lubi kontaktu z metalem. Co ważne, choćby skrystalizowany zachowuje pełnię wartości, wystarczy delikatnie go podgrzać, by znów stał się płynny. Dzięki adekwatnej opiece może przetrwać dłużej niż niejeden produkt z datą ważności, dlatego nie warto kłaść słoika "gdzie popadnie". Czy zdarzyło Ci się kiedyś wyrzucić słoik miodu z powodu dziwnego zapachu lub piany? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.