Czy miód może się zepsuć? jeżeli zauważysz to w słoiku, lepiej nie lej go do herbaty

5 godzin temu
Jest stałym bywalcem polskich spiżarni i ulubieńcem domowej kuchni. Chętnie słodzimy nim herbatę, pieczemy z jego dodatkiem ciasta albo rozsmarowujemy na kromce chleba. Ale czy miód może się zepsuć? Choć uchodzi za niezniszczalny, lepiej to sprawdzić, zanim słoik zacznie żyć własnym życiem.
Miód to naturalny, słodki eliksir, wytwarzany przez pszczoły z nektaru kwiatów i spadzi. Bogaty w enzymy i antyoksydanty, od wieków ceniony jest nie tylko za smak, ale także za prozdrowotne adekwatności. Choć z definicji jest to produkt, który psuje się niezwykle rzadko, w praktyce mogą wystąpić sygnały, iż coś jest z nim nie tak. Jak rozpoznać, czy miód przez cały czas nadaje się do spożycia? Jest kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę.


REKLAMA


Zobacz wideo Co jest numerem jeden w polskiej kuchni? [SONDA]


Czy miód może się zepsuć? W wyjątkowych okolicznościach - tak
Nie bez powodu miód bywa nazywany skarbem natury. To jeden z nielicznych produktów, który potrafi przetrwać całe dekady bez psucia się. Wszystko dzięki wyjątkowemu składowi. Zawiera bardzo mało wody, za to dużo cukrów, które skutecznie hamują rozwój bakterii i grzybów. istotną rolę odgrywają też enzymy wytwarzane przez pszczoły, zwłaszcza oksydaza glukozowa. To dzięki niej powstaje nadtlenek wodoru, działający jak naturalny środek odkażający. Miód zawiera również flawonoidy i związki fenolowe, znane z adekwatności przeciwutleniających i przeciwzapalnych. W takiej kombinacji żadna mikroflora nie ma szans, dlatego dobrze wytworzony i przechowywany produkt może być jadalny choćby po kilkunastu latach.


Jak sprawdzić, czy miód jest zepsuty? Zdradzają to wyraźne objawy
Miód czasem potrafi zaskoczyć i to w niezbyt przyjemny sposób. Do fermentacji najczęściej dochodzi w przypadku niedojrzałych partii, zebranych zbyt wcześnie, zanim pszczoły zdążyły je "zasklepić" woskowym wieczkiem. Taki produkt zawiera więcej wody, co stwarza idealne warunki do rozwoju drożdży. Objawy są łatwe do rozpoznania: zapach przypominający zakwas lub piwo, piana na powierzchni, a niekiedy choćby syk gazów przy otwieraniu słoika. Zdarza się też, iż wieczko wydaje się lekko wypchnięte od środka. Choć taki wyrób nie szkodzi zdrowiu, jego smak i aromat mogą skutecznie zniechęcać. Nie warto jednak go wyrzucać, gdyż świetnie sprawdzi się jako składnik nalewki lub domowego chleba.


MiódFot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl


Czy miód powinien stać w lodówce? Przechowuj dobrze, a będzie świeży przez lata
jeżeli chcesz, by pszczeli przysmak długo zachował swoje cenne adekwatności i smak, musisz zapewnić mu odpowiednie warunki. Najlepiej czuje się w chłodzie i zacienieniu. Optymalna temperatura to 8-10 stopni, dlatego spiżarnia, piwnica lub dolna półka w lodówce będą odpowiednie. Unikaj słońca i wysokich temperatur - enzymy są wrażliwe na ciepło, mogą tracić aktywność, a miód zacznie ciemnieć i zmieniać strukturę. Przechowuj go w szklanym, szczelnie zamkniętym słoiku. Pamiętaj, iż łatwo chłonie zapachy i nie lubi kontaktu z metalem. Co ważne, choćby skrystalizowany zachowuje pełnię wartości, wystarczy delikatnie go podgrzać, by znów stał się płynny. Dzięki adekwatnej opiece może przetrwać dłużej niż niejeden produkt z datą ważności, dlatego nie warto kłaść słoika "gdzie popadnie". Czy zdarzyło Ci się kiedyś wyrzucić słoik miodu z powodu dziwnego zapachu lub piany? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.


Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału