Czajki wymierają po cichu…

przyrodadlasosnowca.wordpress.com 1 rok temu

To będzie jeden z trudniejszych wpisów. Ciężko opisywać zdarzenia i sytuacje, które nie mają pozytywnego zakończenia. Jednak postanowiłem, iż i o tym trzeba pisać. Przyroda nie ma swojego przedstawiciela. Dlatego przedstawię Wam historię czajek w Sosnowcu… stając się ich głosem…

Z uwagi na złożoność problemu i rozpiętość czasową poszczególnych zdarzeń, podzieliłem wpis na poszczególne działy. To od Was zależy, którą część przeczytacie. Choć osobiście zachęcam do przeczytania każdego działu. Dzięki temu zyskacie pełen obraz sytuacji.

Ochrona czajki w rejonie Potoku Zagórskiego

SPIS TREŚCI:

  1. Wstęp.
  2. Krótko o czajce…
  3. Pierwsza przegrana walka.
  4. Doniesienia medialne o zabudowaniu terenów lęgowych czajek.
  5. Stop niszczeniu cennych siedlisk w Sosnowcu!
  6. Pisma w sprawie ocalenia czajek i odpowiedzi jakie otrzymałem.
  7. Pozytywne aspekty.
Powroty czajek
  1. WSTĘP

Większość kojarzy czajkę z nadejściem wiosny. Dla mnie jest to dodatkowo symbol walki o sosnowiecką przyrodę. Ich obecność w Sosnowcu obserwuję od 2007 roku, chociaż aktywnie o ich ochronę walczę od 2019 roku. Wcześniej ich los nie był aż tak trudny… Co więc się zmieniło na przestrzeni tych kilku lat? Odpowiedź jest banalnie prosta. Coraz więcej terenów zajmowanych jest pod różnego rodzaju inwestycje. Często kosztem otaczającej nas przyrody.

Tym wpisem chciałbym uzmysłowić Wam, jak choćby drobnymi, ale licznymi działaniami eliminowane są zwierzęta i rośliny z naszego otoczenia. Ponadto chcę Wam pokazać jak dziurawy jest system prawny, który zamiast chronić przyrodę, daje ciche przyzwolenie na destrukcyjny wpływ człowieka.

Z racji podejmowanych przeze mnie działań opisywane zdarzenia dotyczyć będą głównie Sosnowca. Jednak uzupełniająco odniosę się do analogicznej sytuacji z Gliwic. Na koniec wskaże dwa pozytywne aspekty, aby zachować pełen kontekst sytuacji czajek w Polsce. Będą one dotyczyły wsi: Budziska oraz Chotyze.

2. KRÓTKO O CZAJCE…

Czajka należy do gatunku podlegającego ochronie ścisłej, wymagającego ochrony czynnej, którego dotyczy zakaz umyślnego płoszenia lub niepokojenia w miejscach noclegu, w okresie lęgowym w miejscach rozrodu lub wychowu młodych, lub w miejscach żerowań zgrupowań ptaków migrujących lub zimujących (Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 16.12.2016 r.). Dokładny opis wyglądu, zachowania i siedliska opisałem w innym artykule (tutaj jest do niego LINK). Dlatego, aby nie dublować treści teraz skupię się tylko na szczegółach dotyczących sprawy niszczenia jej siedliska w Sosnowcu.

Dawniej ptaki te były spotykane wyłącznie na terenach podmokłych. Jednak osuszanie obszarów zmusiło tego czarno-białego ptaka do dostosowania się do zmian w środowisku. Zdecydowanie unika miejsc porośniętych krzewami i drzewami, które mogą stanowić doskonałe punkty obserwacyjne dla wron, srok oraz innych gatunków stanowiących zagrożenie dla jaj oraz piskląt. Obszar nieopodal ul. Zuzanny, Kamiennej i Sokolskiej to w przeważającej mierze nieużytki. Takie otwarte tereny stały się siedliskiem dla czajek.

Niestety osuszanie płytkich zbiorników wodnych, jako miejsc wodopoju i żerowania czajek zaburza równowagę ekosystemu na obszarze lęgowym czajek. Nie ułatwiają tego liczne prace budowlane w rejonie Potoku Zagórskiego.

Analiza danych z portalu Euro Bird dotyczących migracji czajek wykazuje, iż czajki rozpoczynają intensywną migrację i wracają na tereny lęgowe w Polsce już w połowie lutego. W ramach moich działań na rzecz ochrony czajek w Sosnowcu prowadzę obserwacje, w celu określenia ich obecności na corocznych terenach wyprowadzania lęgów przy budynkach: Leroy Merlin i Auchan.

Obserwacja czajek w 2020 r.

Zaprezentowany film ma charakter dokumentacyjny. Pokazuje on, iż tereny Potoku Zagórskiego są cenne przyrodniczo. Jako ciekawostkę, podam, iż w Holandii przez setki lat panowała dziwna tradycja zbierania pierwszych wiosennych jaj czajek. Znalazca trafiał na łamy gazet i stawał się lokalnym bohaterem. w tej chwili jajka czajki, jako narodowy symbol Fryzyjczyków, nie mogą być już zabierane (na szczęście). Od 2015 roku wiosenne zbieranie jajek zostało oficjalnie i całkowicie zabronione. Czajka jest ptakiem chronionym, a poszukiwacze jajek zadowalają się dzisiaj meldunkiem w mediach i zdjęciem jajek.

3. PIERWSZA PRZEGRANA WALKA

W dniu 17 października 2019 r., złożyłem do Biura Rady Miejskiej wniosek o utworzenie użytku ekologicznego dla tego biało-czarnego ptaka: „Potok Zagórski – ostoja czajki zwyczajnej”.

Działania te podyktowane były analizą dostępnych badań naukowych, publikacji oraz rad jakie otrzymałem od Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie.

Lokalizacja terenów lęgowych czajek w Sosnowcu

Monitoring ptaków w latach 2016-2018 wykazał silny spadek liczebności czajki w Polsce (Biuletyn Monitoringu PrzyrodyMonitoring Ptaków Polski w latach 2016–2018). Już wtedy wykazano, iż los czajki na terenie Polski jest zagrożony i należy podejmować wszelkie kroki w celu ochrony tych ptaków.

Co więcej, teren, który Wam opisuję został objęty dokumentem pn. „Aktualizacja waloryzacji przyrodniczej Sosnowca” opracowanym na zlecenie Urzędu Miejskiego w Sosnowcu w 2007. Pozwala to stwierdzić, iż czajka zajęła obszar określony jako „powierzchnia nr 15 – Dolina Potoku Zagórskiego”. Tak więc Gmina Sosnowiec od 15 lat ma wiedzę o tym, iż przedmiotowy teren stanowi siedlisko zagrożonych ptaków, w tym czajek.

W związku z moim wnioskiem o utworzenie użytku ekologicznego, wykonana została opinia ornitologiczna, która potwierdziła obecność czajki na tym terenie. Opinia była zlecona przez Gminę Sosnowiec, a dokładniej MZUK Sosnowiec a wykonało ją ECO Doradztwo przyrodnicze (Opinia ornitologiczna dotycząca terenów położonych przy al. Zagłębia Dąbrowskiego oraz fragmentu Doliny Potoku Zagórskiego pod kątem wymagań siedliskowych czajki Vanellus vanellus – kwiecień 2020 r.). Czytamy w niej , iż „w ostatnich latach w Polsce obserwuje się systematyczny spadek liczebności gatunku, kwalifikujący go jako narażony na wyginięcie (kategoria VU).” A także, iż „Planowana zabudowa działek przy al. Zagłębia Dąbrowskiego doprowadzi do zniszczenia siedliska lęgowego czajki. Gatunek ten rzadko gniazduje w miastach, przypadek ten jest ciekawym przykładem synantropizacji i poszukiwania nowych miejsc lęgowych, co w powiązaniu ze spadkiem jego liczebności w Polsce i Europie jest faktem wartym odnotowania.”

Do opinii została dołączona tabela z wykazem gatunków ptaków zaobserwowanych w kwietniu. Były to: grzywacz, gawron, kawka, rudzik, pustułka, bogatka, pierwiosnek, piecuszek, pokląskwa, sierpówka, kapturka i właśnie czajka.

Niestety ostateczna odpowiedź z Urzędu Miasta i Biura Rady Miejskiej była odmowna. W dniu 11 grudnia 2020 roku otrzymałem pismo z Biura Rady Miejskiej o odrzuceniu mojego wniosku (pismo z dnia 25 listopada 2020 r.), jako argument podając wyłącznie brak zgody właściciela nieruchomości oraz brak zgody Gminy na ewentualną zapłatę odszkodowania.

Projekt okładki do projektu użytku ekologicznego

4. DONIESIENIA MEDIALNE O ZABUDOWANIU TERENÓW LĘGOWYCH CZAJEK

Mimo, iż nie udało się utworzyć użytku ekologicznego dla czajek, to miałem cichą nadzieję, iż ludzie docenią jak wielkim walorem jest posiadanie terenów, na które tak chętnie wraca czajka. W końcu to unikat w skali regionu.

Niestety w listopadzie 2021 roku, poinformowałem Was, iż inwestor planuje wybudować obiekt handlowy na terenie siedliska czajki.

Na stronie InvestMap.pl Górny Śląsk pojawił się artykuł o tym, iż firma EDS Retail Park planuje inwestycję obejmującą:

kompleks handlowy o powierzchni najmu wynoszącą ponad 6 200 mkw. GLA. Obiekt – EDS Park Sosnowiec, zlokalizowany będzie w sąsiedztwie hipermarketu Auchan, marketu Leroy Merlin Polska oraz sklepu Decathlon Polska, w północno-wschodniej części Sosnowca. W EDS Park Sosnowiec znajdzie się łącznie 15 lokali handlowo-usługowych, oraz parking na około 300 samochodów.

Natomiast Ceetrus udostępnił (publicznie) lokalizacje pod inwestycje. Pozycje #1 i #3 (z tego linku) stanowią tereny zajmowane przez czajki. Tam były przeze mnie obserwowane. Pozycja #3 to proponowany przeze mnie obszar do utworzenia użytku ekologicznego, na którym czajki wyprowadziły skuteczne lęgi. Strukturę władania można sprawdzić na portalu ZSIP Sosnowiec.

Co ciekawe, w dniu 13 grudnia 2019 r. – właściciel nieruchomości na której planowana jest sosnowiecka inwestycja, czyli Ceetrus Polska informował, iż po raz drugi wspiera projekt Eco-Miasto, którego celem jest popularyzowanie idei zrównoważonego rozwoju przestrzeni miejskich. Wydaje się być to co najmniej zaskakujące, skoro w planach jest zniszczenie siedliska czajek.

Obserwacja czajki z 19 lutego 2020 r.

5. STOP NISZCZENIU CENNYCH SIEDLISK W SOSNOWCU!

W lutym i marcu 2022 r., inwestor prowadził roboty ziemne, które doprowadziły do zniszczenia sporej części siedliska czajki. Gdybym nie miał pewności, iż czajki wybierają ten właśnie teren to nie zaczynałbym walki o nie. A przecież, w dniu 19 lutego 2020 roku opublikowałem zdjęcie potwierdzające powrót czajek na teren Sosnowca (rejon przy Leroy Merlin, czyli obok Alei Dąbrowskiego, 3 Maja oraz w rejonie ulic: Sokolskiej i Kamiennej).

Zniszczenie siedliska czajek (01.03.2022 r.)

Po zgłoszeniu sprawy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach oraz na Policję w Sosnowcu… chwilowo wstrzymano roboty w okresie lęgowym czajek.

Stan terenu lęgowego czajki na dzień 14 marca 2022 r.

Wszystko to pozwoliło czajkom odnaleźć się w tych trudnych warunkach. Przez pierwszych kilkanaście dni ptaki błąkały się wzdłuż drogi i szukały swojego wieloletniego miejsca lęgowego. Napisała o tym choćby Gazeta Wyborcza (LINK).

Obserwacja z 14 kwietnia 2022 r.

Na szczęście 14 kwietnia 2022 r. zaobserwowałem na sąsiednim terenie (przy samym zniszczonym terenie), iż ptaki rozpoczęły loty godowe! Pokazało to dobitnie, iż ptaki potrzebują spokoju i chcą pozostać na swoim terenie lęgowym. Kolejne interesujące obserwacje poczyniłem 6 maja oraz 25 maja 2022 r. W obu przypadkach było to potwierdzenie, iż czajki wyprowadziły lęgi… i co interesujące był to teren gdzie wyrównano grunt pod budowę nowego kompleksu!

6. PISMA W SPRAWIE OCALENIA CZAJEK I ODPOWIEDZI JAKIE OTRZYMAŁEM

W grudniu 2021 r. przygotowałem pisma do: Prezydenta Miasta Sosnowca, RDOŚ w Katowicach, inwestora oraz właściciela nieruchomości o zajęcie stanowiska w przedmiotowej sprawie.

W dniu 23 grudnia 2021 roku przekazałem pismo do Prezydenta Miasta (data wpływu taka sama jak data pisma) o zajęcie stanowiska oraz przedstawienie wyjaśnień dotyczących działań zmierzających do zniszczenia obszarów lęgowych czajek w Sosnowcu. Odpowiedź została do mnie wysłana w dniu 3 sierpnia 2022 r. a więc prawie 8 miesięcy po tym jak zgłosiłem samo podejrzenie możliwości zniszczenia… nie mówiąc już o tym, iż w lutym moje podejrzenia stały się faktem. Gdyby nie to, iż zadziałałem wielotorowo to po siedlisku czajek nie byłoby śladu…

W piśmie podpisanym przez Wiceprezydenta mogłem przeczytać m.in. o tym:

  • jaki jest plan miejscowy dla tego terenu (Uchwała RM nr 233/XIX/03),
  • jakie ptaki stwierdzono na nim w 2007 roku (Aktualizacja waloryzacji przyrodniczej Sosnowca),
  • że mój wniosek o utworzenie użytku ekologicznego dla czajek była zasadny, ale gmina nie zamierzała płacić odszkodowania obecnemu właścicielowi nieruchomości,
  • że właściciel terenu nie posiada decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (te wydane w 2006 roku już wygasły),
  • nie zostały złożone nowe wnioski pozwoleń na budowę,
  • że 14 marca 2022 roku składano wyjaśnienia na Komendzie Miejskiej Policji w Sosnowcu (Wydział Prewencji).

W dniu 31 grudnia 2021 roku przekazałem pisma do: Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach oraz w Gdańsku (ze względu na siedzibę firmy inwestora) w kwestii poruszanej powyżej. Tego samego dnia wysłałem również pismo do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie. W odpowiedzi uzyskałem informację, iż RDOŚ w Gdańsku nie będzie podejmował czynności. RDOŚ w Katowicach napisał, iż „nie sprawuje nadzoru instancyjnego nad organami samorządowymi w zakresie planowania i zagospodarowania przestrzennego”. Natomiast GDOŚ w Warszawie przytoczył przepisy polskiego prawodawstwa, wskazał Dyrektywę europejską 2009/147/WE z dnia 30 listopada 2009 r. (Dyrektywa Ptasia) oraz nadmienił, iż „w przypadku rozpoczęcia prac budowlanych na terenie wymienionych działek będących siedliskiem czajek inwestor, wykonawca lub inny podmiot odpowiedzialny za wykonanie prac winien posiadać zgodę adekwatnego terytorialnie regionalnego dyrektora ochrony środowiska”. Takich decyzji inwestor nie posiadał w momencie rozpoczęcia i prowadzenia prac budowlanych!

Właściciel terenu nie odniósł się do mojego pisma.

Tak więc z całą pewnością można stwierdzić, iż wsparcia w przeciwdziałaniu zniszczenia siedliska czajek nie otrzymałem z żadnej ze stron… Liczyłem jednak, iż w ten sposób zaznaczę swoja obecność i wskażę, iż jest ktoś kto będzie bacznie przyglądał się temu co może się stać na terenach przy Potoku Zagórskim.

Los czajek w Sosnowcu

Niestety nieco ponad 2 miesiące później stało się najgorsze… Zaczęły do mnie napływać zgłoszenia o niszczeniu terenów lęgowych czajek. Było to o tyle straszne, iż samce czajek wróciły już na ten teren i zaczęły zajmować swoje rewiry do założenia gniazd.

Mając materiał dowodowy, w dniach: 2, 3 i 4 marca 2022 roku wysłałem zgłoszenia wraz z dokumentacją zdjęciową do: Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu, RDOŚ w Katowicach oraz trzech podmiotów z ramienia inwestora (EDS Retail Park, EDS FTW sp. z o.o. oraz Ceetrus Proprties) o zniszczeniu siedliska czajek.

Dosyć gwałtownie zareagował RDOŚ w Katowicach, który również przekazał sprawę na Policję (pismo z dnia 7 marca 2022 r.).

Jednak o dziwo dostałem również pisma od dwóch podmiotów inwestorskich. Pismem z dnia 4 marca 2022 r. EDS Retail poinformował, iż ma pozwolenie na budowę z 2007 r. i zamienne pozwolenie na budowę z 2019 r. i iż „dołoży wszelkich starań do zachowania możliwe minimalnego oddziaływania inwestycji na środowisko”. Nie odniesiono się choćby słowem do zniszczenia siedliska czajki.

W marcu 2022 roku poproszono mnie o złożenie wyjaśnień na Komisariacie Policji III w Sosnowcu. Wtedy też przedłożyłem cały zebrany przeze mnie materiał dowodowy (w tym pisma, opinię ornitologiczną oraz dokumentację zdjęciową). Natomiast w czerwcu 2022 r. otrzymałem pismo, od Wydziału Prewencji, iż „czynności wyjaśniające… doprowadziły do ustalenia sprawcy wykroczenia i zastosowano w stosunku do niego postępowania mandatowego. Tym samym brak jest podstaw do dalszego prowadzenia czynności wyjaśniających w tej sprawie”.

Natomiast 10 października 2022 roku Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ w Sosnowcu przesłała mi postanowienie (sygn. akt 4117-5 Ds. 743.2022, iż „odmówiono wszczęcia śledztwa w sprawie mającego miejsce w nieustalonym dniu i miesiącu 2022 r. w Sosnowcu przy ul. Sokolskiej…zniszczenia… zwierząt i siedlisk czajek, czym spowodowano istotną szkodę… wobec stwierdzenia, iż czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.” Co interesujące pismo datowane jest już na 7 kwietnia 2022 roku a wysłano je do mnie dopiero pół roku później!

Powyższy opis sytuacyjny pokazuje dobitnie, iż pomimo dostarczania szczegółowych dowodów, które wykazują zniszczenie siedlisk zwierząt oraz przekazywania dokumentacji potwierdzających działania na szkodę czajek, system prawny jest albo tak dziurawy, albo narzędzia stosowane do ochrony przyrody są wadliwe (chociażby cytowane przez organy ścigania artykuły 181 §2 k.k.na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k., art. 305 § 1 i 3 k.p.k., czy art. 131 pkt 13 ustawy o ochronie przyrody).

Warto w tym miejscu wskazać jeszcze jeden istotny punkt. W Konstytucji RP znajduje się art 5. „Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju.” Tak więc nie może być tak, iż realizując inwestycje zapomina się o ochronie dziedzictwa przyrodniczego. Szczególnie, gdy dotyczy to tak delikatnej kwestii jak ochrona zagrożonego wyginięciem gatunku ptaka – czajki.

Niewielki przełom nastąpił w dniu 9 czerwca 2022 r. Tego dnia otrzymałem odpowiedź e-mailową od przedstawiciela EDS Park. Zakładam, iż był to wynik przesyłanych do inwestora informacji o tym, co się dzieje na placu budowy oraz dokumentacji zdjęciowej potwierdzającej obecność czajek w Sosnowcu

Panie Przemysławie, dziękujemy za piękne zdjęcia wspaniałych ptaków jakimi są czajki. Pragnę poinformować, iż w dniu dzisiejszym Zarząd podjął decyzję, iż część terenów zielonych ma zostać przygotowane jako potencjalny teren lęgowy dla czajek.

Korzystając z takiego obrotu sprawy wysłałem swoje sugestie do Inwestora. Skoro część terenów zielonych ma zostać przygotowanych jako potencjalny teren lęgowy dla czajek zasugerowałem, żeby wodę opadową kierować w wybrane przez Inwestora miejsce (a nie bezpośrednio do potoku/kanału). Tym samym jest szansa na stworzenie półnaturalnego terenu rozlewiskowego idealnego dla ptaków siewkowatych (mają one krótkie dzioby i do zdobywania pokarmu potrzebują wilgotnego podłoża). Taki teren można także ogrodzić tworząc dla ptaków barierę ochronną przed ludźmi i lisami).

Na jednej z wizualizacji widziałem, iż planowane są nasadzenia drzew wokół inwestycji. W przypadku terenów stanowiących siedliska czajek takich elementów przyrodniczych nie powinno być. Wynika to z faktu, iż ptaki drapieżne tj. krogulce, czy sroki wypatrują z nich piskląt czajek i na nie polują. Idealnym zamiennikiem są niskie krzewy (berberysy, tawuły), czy też rośliny tolerujące okresowe zalewanie jak rośliny wrzosowate, do których należą różaneczniki i wrzośce (bądź nasadzenie rodzimych gatunków tolerujących dużą wilgoć w podłożu).

Istotne jest także ustalenie terminów koszenia terenów przyległych. Z uwagi na fakt, iż ptaki te rozpoczynają lęgi już w lutym i kończą z reguły w sierpniu, to prace należy wykonywać od września danego roku do początku lutego kolejnego roku kalendarzowego. Dotyczy to zarówno koszenia, jak i naruszania gruntu poprzez np. orkę.

Po tej wymianie korespondencji nastąpiła cisza. Mam nadzieję, iż związane jest to ze zmianą projektu… Na pewno nie chciałbym się pomylić i żeby Inwestor nie dotrzymał danego słowa.

Przykład czajek pokazuje dobitnie, iż wraz z rozwojem miasta zapomina się o ochronie cennych obszarów przyrodniczych oraz poszczególnych gatunków zwierząt i roślin, co jest trendem negatywnym.

Dlatego ważne jest zachowanie takich elementów naszego miasta, które pozytywnie oddziałują, zarówno na naturę jak i te, które wiążą się z odbiorem estetycznej wartości krajobrazu przez mieszkańców. Ponadto ochrona czajek, czy wnioskowane przeze mnie utworzenie formy ochrony przyrody mogło i przez cały czas może wpłynąć na wzmocnienie tożsamości regionalnej i integracji lokalnej społeczności oraz zwiększyłoby zainteresowania otaczającą naturą.

Czy musimy stracić czajki w Sosnowcu? Zawsze zachęcam aby ludzie walczyli wspólnie. Zacznijmy doceniać to co mamy i spróbujmy chronić to co cenne. A czajki (Vanellus vanellus) na pewno na to zasługują. Warto więc, aby każdy z Was pomyślał o przyrodzie i jej niezwykłych walorach.

Niestety opisywana sytuacja nie jest jedyną w naszym regionie. W listopadzie 2022 r. napisała do mnie zaniepokojona mieszkanka z Gliwic. Okazało się, iż na terenach lęgowych czajek planowana jest inwestycja pn. „Budowa zespołu magazynowo-produkcyjno-usługowego z zapleczem socjalno- biurowym oraz z infrastrukturą techniczną i komunikacyjną na działkach ew. nr 1399, 1400, 1401, 1402, 1403, 1404, 1405, 1406, 1407, 1408, 1409, 1410, 1411 obręb Bojków miasto Gliwice, powiat Gliwicki„. W jej wyniku utracone zostaną kolejne cenne siedliska. Postanowiłem więc zgłosić sprawę do RDOŚ oraz zwróciłem się do UM Gliwice o wyjaśnienia. Do tej pory odpisał mi tylko RDOŚ w Katowicach, że: „nie prowadzi konsultacji społecznych w ww. sprawie… Organem adekwatnym jest Prezydent Miasta Gliwice”.

Jakie będą dalsze kroki i rokowania? O tym będę pisał na moim fanpage-u https://www.facebook.com/PrzyrodaDlaSosnowca.

7. POZYTYWNE ASPEKTY

Jednak, żeby nie było, iż tylko neguję sytuację w Polsce, to chciałbym pokazać coś sprzyjającego czajkom. Otóż na granicy województw: opolskiego i śląskiego działa KSM Ruda. W ramach projektu Quarry Life Award przez 11 miesięcy realizowałem wraz z moim partnerem projektowym działania nad ochroną bioróżnorodności, w tym czajek. Przez ten czas mogliśmy obserwować te czarno-białe ptaki w przekształconym przez człowieka otoczeniu. Jednak współistnienie kopalni surowców mineralnych i rolnictwa daje szansę na wytworzenie się korzystnych terenów dla wielu organizmów. Ta swoista mozaika środowiskowa przyczynia się do zwiększenia bioróżnorodności. Małe obniżenia terenu stają się wodopojem, pola uprawne dają miejsce do wyprowadzenia lęgów, brzegi dużych zbiorników są miejscem zdobywania pokarmu, a otwarte tereny bez zwartych zadrzewień stanowią idealne miejsce do patrolowania terenu lęgowego i przeganiania drapieżników. W tym projekcie naszymi gatunkami parasolowymi były zarówno czajki, jak i dudki (dla których już wcześniej prowadziłem akcję „Zaproś dudka do ogródka„). Założenie było takie, aby stworzyć im korzystne warunki do życia. Jak się jednak okazało pomogliśmy przy okazji wielu gatunkom ptaków z indeksu FoBI oraz FaBI (opis tych ptaków znajdziecie TUTAJ). Dla mnie osobiście wielką przyjemnością było obserwowanie jak 3 pary czajek stworzyły luźną kolonię lęgową i wzajemnie chroniły swoje gniazda. Odnotowanie takiego faktu, nie byłoby możliwe, gdyby nie stały monitoring, czy jak kto woli obserwacje tych czarno-białych ptaków. W Sosnowcu nie jest to już możliwe… Co ważne podkreślenia, opisywany powyżej projekt realizowany był dzięki Grupie Górażdże i wygrał on cały ogólnopolski konkurs! Doceniono więc fakt, iż ochrona bioróżnorodności może przynieść korzyści firmie i wcale nie trzeba rezygnować ze swojej działalności. Przyroda nie tylko może, ale przede wszystkim jest elementem, który powoduje, iż nasze nastawienie oraz nasze otoczenie wpływają na nas korzystnie.

Pokazuje to jasno, iż są w naszym kraju przedsiębiorcy, którzy dostrzegają pozytywną rolę przyrody i chcą podejmować działania ochronne. Dzięki temu osoby, które chcą ratować ptaki, mają na to szansę. Głęboko wierzę, iż aktywny wkład w ochronę siedlisk może dać wymierne i pozytywne rezultaty.


Jednak to tradycyjne rolnictwo daje największe szanse ptakom pól i łąk. Taka forma rolnictwa odchodzi w niepamięć. Kto dzisiaj używa starej, niezawodnej kosy? Poszliśmy z duchem czasu i zastąpilśmy stary sprzęt „maszynami spalinowymi”. Pamiętam, iż jako dziecko lubiłem patrzeć jak dziadek, a później także tata kosili manualnie trawę, a choćby zboże. Zapach świeżo skoszonych źdźbeł trawy, wymieszanej z koniczyną i chabrami był obłędny. Chcąc kultywować tradycję oraz zmotywowany udziałem w Zagórskich Sianokosach poprosiłem dziadka i tatę o instruktaż. Wcale nie jest łatwo dobrze trzymać kosę. Na szczęście moi nauczyciele wykazali się cierpliwością i kilka ruchów później pierwsze pokosy już leżały obok mnie. Wracając jednak do czajek, to dla nich wieś przez cały czas pozostaje swoistą enklawą.

Samica sarny oraz czajka dzielące ten sam teren

Gdyby założyć, iż rolnicy dalej przestrzegają zasad stosowanych od pokoleń to trzeba byłoby przyjąć, iż więcej drobnych płazów, ptaków i ssaków ma szansę na przeżycie. Czajki to ptaki, które przylatują na swoje tereny lęgowe już w lutym, a więc przed intensywnym wzrostem traw i zbóż uprawnych. Pozwala im to bezpiecznie złożyć jajka i wychować pisklęta, zanim rolnicy wjadą na pola ze swoim sprzętem. Oczywiście, czajki tak jak i inne ptaki (jak kuropatwy, czy przepiórki) są bardzo podatne na chemizację rolnictwa oraz intensywne używane insekcydów. Dlatego z wielką euforią obserwuję czarno-białe ptaki na polach i łąkach mojej rodzinnej wsi Chotyze, gdzie mimo zmian w rolnictwie mają szanse na zwiększenie swojej populacji.

Dzięki obecności stawu oraz obniżeniom terenów, które po wiosennych roztopach wypełniają się wodą, czajki mają gdzie zdobywać pokarm. Mają krótki dziób, dlatego grząski grunt jest idealny dla ich potrzeb. Jednak Ci z Was, którzy będą mieli okazję posłuchać odgłosów podczas lotów godowych na pewno zapamiętają to na zawsze i z sentymentem będą wracali do tych wspomnień. Jako ciekawostkę dodam, iż późnym latem czajki tworzą ogromne (jeszcze) stada i wspólnie przemierzają długie dystanse, aby dotrzeć na zimowiska. o ile jednak po drodze napotkają na zamarznięte mokradła, to gromadzą się w dużych grupach u ujścia rzek. Instynkt stadny pozwala im przetrwać niekorzystne warunki.

Cały artykuł ma na celu uzmysłowić Wam, iż przyroda wokół nas po kawałku znika. Czasami wydaje nam się, iż gdy zniknie jedno drzewo, czy kawałek łąki to nic się nie stanie. Może i tak… ale w skali mikroregionu. Gdy jednak założymy, iż to co u nas się zdarza incydentalnie, w innym rejonie jest normą, to w skali całej Polski możemy mieć do czynienia z istną katastrofą przyrodniczą. Dlatego reagujmy i zgłaszajmy wszelkie sytuacje zniszczenia przyrody. Głos jednej osoby jest ledwie słyszalny, ale gdy będzie nas więcej to może w końcu ktoś nas usłyszy i ocknie się. Oby nie za późno…

Rejon ul. Sokolskiej i Kamiennej w Sosnowcu – obecny stan terenów lęgowych czajki (21.12.2022 r.)

ZOBACZ TAKŻE:

Ptaki pól i łąk — oraz — Ogólnopolska akcja „Zaproś dudka do ogródka”


Idź do oryginalnego materiału