Pchły to małe, skaczące owady, które żerują m.in. na zwierzętach domowych. Żywią się krwią. W ciągu doby potrafią wypić jej 20 razy więcej, niż same ważą. Niestety przenoszą się też na ludzi. Już po jednym dniu zaczynają składać jaja, więc jeżeli nie zaczniesz działać w porę, możesz mieć w mieszkaniu inwazję szkodników. Na szczęście do jej zwalczenia nie potrzebujesz specjalnych środków.
REKLAMA
Zobacz wideo Mrówki? Rybiki? Karaluchy? jeżeli masz je w domu - pozbądź się jak najszybciej. Doradzimy jak
Domowe sposoby na pchły w domu. Pomogą ci dwa zapachy
Gatunki pcheł najczęściej spotykane w naszym otoczeniu to ludzka, psia i kocia. Trudno je zauważyć, bo wielkością przypominają ziarenka piasku. jeżeli dostrzegłaś robaki, zacznij od odkurzenia całego domu. Nie zapomnij o dywanach, materacach, tapicerce i wszystkich zakamarkach. Następnie umyj podłogi oraz wypierz pościel.
Szkodniki są wrażliwe na zapachy. Najlepszą bronią w walce z nimi jest lawenda oraz rozmaryn. Możesz przygotować naturalny spray, który wypędzi pchły z mieszkania. Będzie ci potrzebna butelka z atomizerem wypełniona wodą. Dodaj do niej kilka kropel olejku lawendowego oraz łyżeczkę octu jabłkowego. Zakręć, wymieszaj i spryskaj miejsca, w których widywałaś robaki.
Domowe sposoby na pchły w domu Tomasz Klejdysz/iStock
Skąd pchły w domu bez zwierząt? Owady lubią ciepło, ciemność i wilgoć
jeżeli masz psa lub kota, koniecznie go wykąp i wyczyść porządnie jego legowisko. Pchły uwielbiają ciepłe miejsca pozbawione światła. Najczęściej chowają się w dywanach, wykładzinach czy pod meblami. Nie masz zwierząt, a szkodniki i tak pojawiły się w twoim domu? Bardzo możliwe, iż przyniosłaś je z dworu na ubraniach lub butach. Mogły też siedzieć w drewnie, dopiero co kupionych meblach albo dywanie. Przedostają się do mieszkania także przez otwarte okna oraz szczeliny między drzwiami a podłogą. Lubią wysoką wilgotność, więc dbaj o jej prawidłowy poziom (od 40 do 60 proc.), aby nie zapraszać robaków do domu.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.