Chmielna wreszcie wypiękniała. Teraz jest tu sporo drzew, krzewów i ławeczek, na których można odpocząć. Kto jeszcze nie miał okazji przekonać się, jak po zakończonej przebudowie prezentuje się jeden z najważniejszych deptaków Warszawy, powinien wybrać się tu na noworoczny spacer.
Serce miasta ma zostać tak przebudowane, by było stylistycznie spójne. Metamorfozę przeszły już ulice Bracka i Polna, place Pięciu Rogów oraz Trzech Krzyży. realizowane są kolejne inwestycje. Rozbetonowywany jest m.in. pl. Centralny oraz kwartał ul. Złotej i Zgoda.
Po zakończonej modernizacji nowa Chmielna faktycznie jest zdecydowanie bardziej zielona. Na odcinku od pasażu Wiecha do Nowego Światu rośnie aż 88 drzew (w tym 24 platany, 57 wiązów, 5 wiśni, jedna lipa i robinia), 32 krzewy soliterowe i ponad 7,5 tys. innych krzewów. Miejsca, w których posadzono drzewa, dobrano tak, aby nie przesłaniały elewacji najpiękniejszych budynków. Wygospodarowano również przestrzeń na ogródki gastronomiczne.
Projekt modernizacji zakładał wymianę nawierzchni ulicy, ale z wykorzystaniem dotychczasowej podbudowy. Kostkę betonową zastąpiły płyty granitowe (100x50 cm) poprzedzielane pasami odzyskanej kostki granitowej. Ten sam materiał z odzysku ułożono przy budynkach.
Na Chmielnej nie zabrakło elementów tzw. małej architektury. Ławki stanęły m.in. przy kinie Atlantic i na skwerze bukinistów. Dodatkowo przed kinem powstała fontanna, która zostanie uruchomiona wiosną. Na ulicy pojawiły się krzesła, drewniane podesty, kratownice przy drzewach, słupki kamienne, stojaki rowerowe i kosze na śmieci.
Chmielna ma nowe oświetlenie. LED-owe oprawy zamontowano zarówno na latarniach, jak i na niskich słupkach, które podświetlają zieleń, na skwerze bukinistów są lampy wiszące.
Remont Chmielnej był na bieżąco konsultowany z mieszkańcami. Tylko w maju ub.r. odbyło się siedem spotkań, podczas których władze miasta i dzielnicy, przedstawiciele wykonawcy omawiali zakres planowanych prac. Zbierano też uwagi i wyjaśniano wszystkie wątpliwości.
Po przebudowie reprezentacyjny deptak stolicy odzyskał dawny blask. Gdy zrobi się ciepłej, z pewnością stanie się popularnym i lubianym przez mieszkańców miejscem spotkań, choć już teraz warto wybrać się tu na spacer.
Remont Chmielnej ujawnił wiele często niespodziewanych problemów. Trzeba było m.in. naprawić 80 proc. instalacji teletechnicznych, wymienić kable energetyczne i gazociąg na zachodnim odcinku ulicy, prowadzić prace przy kamienicach nr 5, 9, 22, 26 i 28. Zadania te nie wchodziły w zakres kontraktu wykonawcy remontu i były realizowane przez inne podmioty.
