Chełm. Renowacja zabytkowego ogrodzenia kościoła za ponad 3 mln zł. „To inwestycja na pokolenia” [ZDJĘCIA]

9 godzin temu
Pomysł na remont ogrodzenia narodził się ponad dwa lata temu. Jak przyznaje ks. Jacek Lewicki, parafia początkowo nie miała wielkich nadziei na uzyskanie dofinansowania – w skali kraju konkurencja była ogromna. Jednak dzięki determinacji i wsparciu wielu osób, projekt zyskał akceptację w ramach rządowego programu Polski Ład.– Dostaliśmy dofinansowanie w wysokości 3,2 miliona złotych. Nasz wkład własny to ok. 320 tys. zł – mówi proboszcz. – Sama parafia nie byłaby w stanie udźwignąć takiego kosztu bez zewnętrznego wsparcia.Prace obejmują m.in. rozbiórkę starego ogrodzenia, oczyszczenie i renowację stalowych przęseł, wzmocnienie fundamentów oraz kompleksowe roboty zabezpieczające skarpę, na której posadowiona jest świątynia. Wylano już 60 ton betonu pod fundamenty – wszystko po to, by ogrodzenie służyło nie przez kilka lat, ale przez kolejne pokolenia.Praca z poszanowaniem historii i sztuki budowlanejJak podkreśla ks. Lewicki, całość prac przebiega pod czujnym okiem konserwatora zabytków, architekta, archeologa i wielu innych specjalistów. – Nie ma miejsca na prowizorkę. Prace muszą być wykonane zgodnie ze sztuką, solidnie i na dziesiątki, a choćby setki lat – zapewnia.Ogrodzenie, które poddano renowacji, pochodzi sprzed około 100 lat – z okresu międzywojennego. Choć nie jest tak stare, jak sam kościół, to stanowi istotny element architektoniczny i historyczny zespołu parafialnego.Ważną rolę w projekcie odgrywa kooperacja z konserwatorami, na czele z wojewódzkim konserwatorem zabytków, dr. Dariuszem Kopciowskim, oraz kierownikiem chełmskiej delegatury tej instytucji Pawłem Wirą. - Dzięki dobrej współpracy procedury przebiegają sprawnie, a inwestycja realizowana jest bez zbędnych opóźnień - zapewnia proboszcz Lewicki.Wycinka w imię bezpieczeństwaRenowacja ogrodzenia wymusiła także konieczność wycinki kilku drzew, których korzenie i konary poważnie zagrażały ogrodzeniu (rozsadzały mur). Szczególną uwagę zwrócono na potężny jesion, który – jak wykazała ekspertyza dendrologiczna – był od środka rozpołowiony i w każdej chwili mógł się zawalić.– To nie była pochopna decyzja. Mieliśmy zgodę zarówno konserwatora, jak i Urzędu Miasta Chełm. Chodziło o bezpieczeństwo, nie tylko obiektu, ale i ludzi – wyjaśnia proboszcz. – Dzieci z grup parafialnych często bawiły się w jego cieniu. Gdyby spadła gałąź, mogłoby dojść do tragedii.Wszystkie usunięte drzewa mają indywidualne opinie dendrologiczne, a w przyszłości planowane są nowe nasadzenia w ramach rewitalizacji przykościelnego ogrodu.Ku wspólnocie – wizja parafialnej kawiarniProboszcz parafii nie ukrywa, iż rewitalizacja terenu ma również wymiar społeczny. Po zakończeniu prac planowana jest budowa parafialnego ogrodu, w którym – wzorem włoskich parafii – mogłoby powstać miejsce spotkań z prawdziwego zdarzenia: skromna kawiarenka, gdzie wierni mogliby wspólnie napić się kawy, porozmawiać, nawiązać relacje.– We Włoszech po mszy świętej ludzie nie rozchodzą się od razu do domów. Spotykają się przy kawie, dzieci biegają, dorośli rozmawiają. To buduje wspólnotę – wspomina ks. Lewicki. – I tego też bym chciał dla naszej parafii. Miejsca, które będzie oazą dla starszych i młodszych. Tak po prostu – ludzkiego ciepła.Projekt, który zdarza się raz na dekadyProboszcz podkreśla, iż możliwość realizacji tak szerokiego projektu to wyjątkowa szansa – taka, która nie zdarza się co roku. W realizację inwestycji zaangażowane były liczne osoby i instytucje: od konserwatorów i inżynierów, przez władze kościelne, po samorząd i przedstawicieli władz państwowych.Wśród osób, którym ks. Lewicki składa publiczne podziękowania, są m.in.: ks. arcybiskup Stanisław Budzik, prezydent Chełma Jakub Banaszek, senator Józef Zając, minister Przemysław Czarnek, poseł Anna Dąbrowska-Banaszek, europoseł Beata Mazurek, rektor PANS w Chełmie Beata Fałda oraz rektor Akademii Zamojskiej Paweł Skrzydlewski.– Ten projekt to dar. I jestem wdzięczny wszystkim, którzy pomogli go zrealizować. To nie tylko remont – to inwestycja w przyszłość naszej wspólnoty – podsumowuje proboszcz.Z myślą o przyszłościZakończenie inwestycji planowane jest na listopad 2025 roku. Do tego czasu mieszkańcy Chełma będą mogli obserwować postępy prac i – jak podkreśla proboszcz – cieszyć się z tego, iż „dzieje się coś dobrego”. A parafia Rozesłania Świętych Apostołów zyskuje nie tylko nowe ogrodzenie, ale i nową przestrzeń do budowania wspólnoty.
Idź do oryginalnego materiału