Nad Bałtykiem znów zrobiło się niespokojnie. Eksperci biją na alarm, a przyrodnicy mówią o niepokojących sygnałach z polskiego wybrzeża. Co kryje się za poruszeniem środowisk zajmujących się ochroną morskiej fauny? Sytuacja budzi emocje i pytania, na które wciąż szukamy odpowiedzi.

Fot. Warszawa w Pigułce
Foki giną na Bałtyku. Eksperci alarmują: winna nie tylko natura
Nad Bałtykiem znów zaległa cisza po tragicznych odkryciach. Od kilku dni morze wyrzuca na brzeg martwe foki, głównie młode osobniki. Zgłoszenia napływają z województw pomorskiego i zachodniopomorskiego. Eksperci z Fundacji WWF Polska mówią wprost – to dramatyczna konsekwencja splotu naturalnych warunków i działalności człowieka.
Martwe foki na plażach. Potwierdzone przypadki
Fundacja WWF Polska, która monitoruje sytuację od 19 czerwca, potwierdziła śmierć co najmniej ośmiu fok na odcinku między Kołobrzegiem a Ustką. To miejsce znane z tego, iż po sztormach morze wyrzuca na plażę ciała martwych zwierząt. Powodem są prądy przybrzeżne, które transportują szczątki w kierunku lądu.
Sebastian Barszczewski z Błękitnego Patrolu WWF zaznacza, iż wystarczy jeden silniejszy sztorm, by szczątki zwierząt przemierzyły dziesiątki mil morskich. Większość odnalezionych osobników to młode foki szare.
Tragiczne przyczyny śmierci. W sieci i bez szans na ucieczkę
Przyrodnicy nie mają złudzeń – młode foki padają ofiarą nie tylko chorób czy słabej kondycji fizycznej. Często giną, zaplątane w rybackie sieci, bez możliwości wynurzenia się po powietrze. To najczęstszy scenariusz, zwłaszcza w okolicach intensywnie eksploatowanych przez rybołówstwo.
Choć są przystosowane do życia w morzu, potrzebują tlenu jak każde ssaki. Gdy utkną w sieci – giną w ciszy, bez szans na ratunek.
Niebezpieczny Bałtyk. Rocznie choćby 80 martwych fok
Fundacja WWF wskazuje, iż w rejonie Kołobrzegu i Ustki odnajduje się co roku od 40 do 80 martwych fok. Obszar ten jest szczególnie ryzykowny przez specyficzne prądy morskie i dużą aktywność rybacką. Pomocą rannym lub martwym zwierzętom od lat zajmuje się Błękitny Patrol WWF, który jeszcze w lutym 2025 roku uratował wieloryba z sieci w Międzyzdrojach.
Populacje fok kurczą się. Alarmujące dane
W Bałtyku żyją trzy gatunki fok: szara, pospolita i obrączkowana. Najwięcej jest fok szarych, ale choćby ich liczba spada – z 100 tysięcy osobników sto lat temu do zaledwie 42 tysięcy według danych z 2021 roku. Fok pospolitych jest mniej niż tysiąc.
Przyrodnicy ostrzegają – jeżeli nie zmieni się podejście do ochrony morskich ssaków i nie zostaną zaostrzone przepisy dotyczące połowów, możemy być świadkami lokalnego wymarcia tych zwierząt. A każdy martwy osobnik na brzegu to ostrzeżenie, którego nie można zignorować.