Badania wykazały, iż współczesne psy dingo zadomowiły się w Australii już tysiące lat temu | Zwierzęta

oen.pl 2 miesięcy temu


Naukowcom udało się po raz pierwszy wyodrębnić DNA ze szczątków psów dingo mających od 400 do 2700 lat i ustalić, iż populacja tego drapieżnika była dobrze rozwinięta na kontynencie tysiące lat temu.

Według badaczy współczesne psy dingo mają kilka wspólnego z psami domowymi sprowadzonymi do Australii z Europy, ale są potomkami starożytnych psów i wilków z Chin i płaskowyżu tybetańskiego. Badania potwierdziły, iż psy dingo były blisko spokrewnione ze współczesnymi śpiewającymi psami z Nowej Gwinei, a oba psy miały wspólnego przodka.

Jak wynika z badań opublikowanych w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences, psy dingo przybyły do ​​Australii między 3000 a 8000 lat temu i prawdopodobnie przybyły tam wraz z łodziami kupców z Pacyfiku.

Naukowcy zebrali starożytne DNA ze szczątków psów dingo przechowywanych w muzeach, wydobytych z miejsc należących do rdzennych mieszkańców okolic Sydney oraz z jaskiń w Australii Południowej i południowo-zachodniej części Australii Zachodniej.

Dr Sally Wasef, ekspertka ds. starożytnego DNA z Queensland University of Technology i główna autorka badań, miała za zadanie pociąć starożytne okazy – głównie kości i zęby – na potrzeby analizy DNA.

Powiedziała, iż ​​była zdumiona, gdy wyniki datowania radiowęglowego wykazały, iż kilka okazów ze wschodniego wybrzeża ma od 700 do 2700 lat.

„Myślałem, iż to świeże próbki, więc byłem naprawdę zszokowany” – powiedział Wasef, który wcześniej wykonywał badania genetyczne na szczątkach tubylczych, egipskich mumiach i ofiarach wojny światowej.

W Curracurrang, w Parku Narodowym Royal w Nowej Południowej Walii znaleziono starożytną żuchwę samicy psa dingo, datowaną na 2241 lat temu. Zdjęcie: Sally Wasef

„Musimy szanować te starożytne pozostałości, ponieważ opowiadają nam historię” – powiedziała.

Analiza DNA obejmująca 42 starożytne okazy wykazała, iż ​​psy dingo utworzyły dwie odrębne populacje regionalne, rozmieszczone mniej więcej wzdłuż Wielkich Gór Wododziałowych.

Wasef powiedział wcześniej, iż uważa się, iż podział ten powstał w okresie działalności człowieka po okresie kolonialnym.

Dr Yassine Souilmi z Centrum Starożytnego DNA i Instytutu Środowiska Uniwersytetu w Adelajdzie, a zarazem główny autor badania, stwierdził, iż dwie genetycznie odrębne grupy istniały już przed powstaniem ogrodzenia zabezpieczającego przed królikami i psami dingo.

„Wiemy, iż to rozróżnienie istnieje co najmniej od 2500 lat” – powiedział.

Umierasz za seksem? Nieszczęście samca północnego quolla – wideo

„Mamy nadzieję, iż ludzie podejmujący dziś decyzje dotyczące psów dingo widzą, iż te niesamowite zwierzęta żyją od dawna i miały czas, aby zharmonizować się ze środowiskiem”.

Przeanalizowane współczesne psy dingo z rasy K’gari nie mają przodków w postaci psów domowych.

Analiza genetyczna wykazała, iż ​​starożytne psy dingo, znalezione w schronisku skalnym Indian w Curracurrang, a także współczesne psy dingo żyjące w alpejskich rejonach Victorii i południowej Nowej Południowej Walii, były szczególnie bliskie śpiewającym psom z Nowej Gwinei.

pomiń promocję w newsletterze

Zapisać się do Aktualizacja popołudniowa

Nasz popołudniowy raport z Australii przedstawia najważniejsze wydarzenia dnia, wyjaśniając, co się dzieje i dlaczego jest to ważne

Informacja o ochronie prywatności: Biuletyny mogą zawierać informacje o organizacjach charytatywnych, reklamach online i treściach finansowanych przez podmioty zewnętrzne. Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności. Używamy Google reCaptcha, aby chronić naszą witrynę, a Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi mają zastosowanie.

po promocji newslettera

Szczątki pradawnego psa dingo z Curracurrang i plaży Balmoral w Sydney znajdowały się w Muzeum Australijskim od lat 60. XX wieku.

Profesor Jane Balme z University of Western Australia i współautorka pracy powiedziała, iż ​​te starożytne psy dingo prawdopodobnie towarzyszyły Aborygenom, a w Curracurrang zostały celowo pochowane w skalnym schronieniu.

Profesor Alan Cooper pomógł odzyskać próbki z jaskiń w Nullarbor w Australii Południowej, które, jak powiedział, były pełne zmumifikowanych psów dingo, które albo wpadły do ​​wejść do pułapek, albo polowały na ofiary, takie jak kangury, w jaskiniach.

Cooper, biolog ewolucyjny z Curtin University, powiedział: „Są tysiące jaskiń i prawdopodobnie tysiące psów dingo. Ponieważ jest tak sucho, mumifikują się i są w rezultacie naprawdę dobrze zachowane.

„Otrzymujesz pięknie ułożone okazy i możesz wybrać gęste kości, dzięki którym uzyskasz bardzo dobre informacje genetyczne”.

Dodał, iż badanie to stawia intrygujące pytanie, dlaczego na zachodzie i wschodzie tak rzadko dochodzi do mieszania się psów dingo, ale sugeruje również, iż prawdopodobnie miały miejsce dwie fale introdukcji psów dingo do Australii.

Cooper próbuje ustalić, czy wprowadzenie psa dingo do Australii doprowadziło do wyginięcia wilka tasmańskiego i diabła tasmańskiego na kontynentalnej części Australii – badanie nie pozwala na wykluczenie tej odpowiedzi.

Dingo są czasami nazywane dzikimi psami w kontekście kontrolowania ich liczebności. Trwające badania DNA wykazały, iż prawie wszystkie dingo zachowują swoje pochodzenie, a nie są hybrydami.

Profesor Mike Letnic, ekspert ds. psów dingo z University of New South Wales, który nie brał udziału w badaniu, powiedział, iż wyniki są „świetną wiadomością”, ponieważ „położyły kres teorii, jakoby psy dingo były hybrydami niemającymi żadnej wartości dla ochrony przyrody”.

„Wyniki te są pomocne w wysiłkach na rzecz ochrony psów dingo, ponieważ pokazują, iż stanowią one odrębną grupę i iż doszło do znacznie mniejszej hybrydyzacji, niż wcześniej sądzono”.


Źródło

Idź do oryginalnego materiału