o mięsie i rzeźnikach wydaje się prowokacją.
Mnie amerykański dokument „The whole animal” zainteresował, gdyż doszedłszy do jesieni życia, wciąż nie poznałam tajemnic rozbioru mięsa, a zawsze byłam tego ciekawa. A to zapowiadała czołówka filmu, na której widać podzieloną na kawałki świnię. Na rysunku, proszę się nie denerwować. Długo żyłam w czasach, w których mięso dzieliło się na z kością i bez kości. Jako młoda gospodyni nie zastanawiałam się nad tym.