Badania genetyczne rodzimych orzechów laskowych podważają błędne przekonania na temat sposobu, w jaki starożytna ludność tubylcza użytkowała tę ziemię

prawica.net 2 tygodni temu

Odkodowując DNA orzecha laskowego dziobatego (Corylus cornuta), rodzimej rośliny rosnącej w Kolumbii Brytyjskiej, zespół interdyscyplinarnych naukowców zapewnia nowy wgląd w to, jak przodkowie rdzennej ludności zarządzali roślinami w całej prowincji.

Innowacyjne badanie, prowadzone pod kierunkiem Chelsey Geraldy Armstrong, adiunkta na Wydziale Studiów nad Ludami Tubylczymi Uniwersytetu Simona Frasera (SFU), zostało niedawno opublikowane w Proceedings of the National Academy of Science (PNAS).

„Błędne przekonanie, iż ludność tubylcza nie użytkowała ziemi ani nie zarządzała nią, jest szeroko rozpowszechnione w Ameryce Północnej, ale jest bardzo widoczne w Kolumbii Brytyjskiej, gdzie krajobrazy często opisuje się jako «dzikie» lub «nietknięte»” – mówi Armstrong o zakorzenionych uprzedzeniach kulturowych, które stara się rozwiązać poprzez swoje badania.

Badanie to nie ogranicza się jedynie do „myśliwych-zbieraczy” – antropologicznego określenia z początku XX wieku na określenie rdzennej ludności północno-zachodniego wybrzeża – ale badanie podważa narracje osadniczo-kolonialne, ustalając, iż ludzie aktywnie uprawiali orzechy laskowe na skalę kontynentalną, począwszy od prawdopodobnie 7 000 lata temu.

Wiedza tubylcza inspiruje badania genetyczne

Jako etnoekolog i archeolog Armstrong specjalizuje się w znajdowaniu ukrytych śladów świadczących o tym, jak ludzie w odległej przeszłości współewoluowali ze środowiskami życia i współtworzyli je. Aby zrozumieć splecione historie ludzi i roślin, Armstrong często pracuje dla i z rdzenną starszyzną oraz posiadaczami wiedzy.

Dzięki wcześniejszym projektom Armstrong poznał ustne tradycje opowiadające o uprawie orzechów laskowych przez starożytnych ludzi. Oprócz zapewnienia niezawodnego źródła pożywienia, ludzie odkryli genialne zastosowania wszystkich części rośliny: wytwarzanie leków i kosmetyków z jej oleju; wytwarzający bogaty niebieski barwnik z korzeni; a także budować i wytwarzać przydatne przedmioty, takie jak rakiety śnieżne, z elastycznego, ale trwałego drewna i pędów.

Armstrong zainspirował się do zbadania, w jaki sposób profil genetyczny orzecha laskowego jest zgodny z wiedzą przekazywaną z pokolenia na pokolenie, i zebrał zespół genetyków i lingwistów, aby znaleźć wieloaspektowe dowody na to, w jaki sposób działania człowieka doprowadziły do ​​naturalizacji orzecha laskowego dziobatego w lasach Afryki. Kolumbia Brytyjska.

Geny wskazują na handel i przesadzanie roślin na duże odległości

Oprócz tradycji ustnych zespół Armstronga znalazł podobieństwa w językach rdzennych tej prowincji, które wskazują, iż orzech laskowy z dziobatem był uniwersalnym towarem, którym można było handlować i którym dzielili się różne społeczności. „Kolumbia Brytyjska jest bardzo zróżnicowana językowo. Odkryliśmy, iż słowo oznaczające orzech laskowy jest podobne w języku wielu rdzennych języków, gdzie nie powinno być podobieństw”.

Aby odtworzyć sposób, w jaki rodzimy orzech laskowy rozprzestrzeniał się w zachodniej części Ameryki Północnej, Armstrong i jej zespół zebrali okazy znalezione w całej prowincji, ale skupili się także na pobieraniu próbek w pobliżu wiosek archeologicznych. Zespół interdyscyplinarnych naukowców z Instytutu Hakai ściśle współpracował z Armstrongiem przy analizie DNA tych okazów i nakreśleniu geograficznego rozmieszczenia roślin mających te cechy genetyczne.

„Odkryliśmy, iż ludzie aktywnie przesadzali i uprawiali orzechy laskowe setki kilometrów od miejsca ich pochodzenia” – Armstrong wyjaśnia ekspansywną działalność handlową ilustrowaną na mapach. „Ludzie przenosili orzechy laskowe i selektywnie zarządzali nimi do tego stopnia, iż ​​zwiększyło to różnorodność genetyczną. Wcześniej sądzono, iż ten rodzaj działalności jest całkowicie nieobecny na północno-zachodnim Pacyfiku”.

Co istotne, analizując okazy ze zlewni Skeena, zespół Armstronga zidentyfikował unikalne skupiska orzechów laskowych, które można znaleźć tylko w miejscu pochodzenia ludów Gitxsan, Ts'msyen i Nisga'a. „Grupowanie genetyczne pozwoliło nam zmapować coś, co wydaje się subtelne” – mówi Armstrong o odkryciu, które potwierdza roszczenia rdzennych mieszkańców tego obszaru do ziemi.

Ponowne nawiązanie kontaktu z rodzimą nauką będzie wspierać bezpieczeństwo żywnościowe

Według Armstronga wysiłki osadników i kolonii mające na celu systematyczne oddzielanie rdzennej ludności od ich ziemi i tłumienie tradycyjnej wiedzy przyćmiły rolę, jaką człowiek odegrał w kształtowaniu krajobrazu. Wykorzystując dowody genetyczne do opowiedzenia wspólnej historii ludzi i roślin, badanie pozwala szerzej docenić skuteczne metody stosowane przez rdzenną ludność do gospodarowania ziemią od tysiącleci.

Jesse Stoeppler (Gwii Lok'im Gibuu), który należy do Wilpa Spookwxa z klanu Lax Gibuu, jest zarządcą ziemi w Gitxsan, współdyrektorem wykonawczym Koalicji Skeena Watershed i zastępcą szefa Pierwszego Narodu Hagwilget. Stoeppler wierzy, iż wykorzystanie tej tradycyjnej wiedzy przyniesie korzyści gospodarce i środowisku jego społeczności. „Przez tysiące lat historii ludzkości ktoś stawiał czoła tym samym problemom, przed którymi stoją w tej chwili nasze społeczności, i znalazł rozwiązanie” – mówi Stoeppler. „Nasza przyszłość należy do naszej przeszłości. Nasi ludzie dostrzegali wartość orzechów laskowych i praktykowali zarządzanie ziemią. Flora i fauna w tym miejscu mogła rozwijać się w tym środowisku. Zrozumienie tego może wspierać suwerenność żywnościową naszych społeczności”.

Podobnie Armstrong twierdzi, iż badanie wskazuje, iż ludność tubylcza, przodkowie rozumiała znaczenie różnorodności genetycznej w promowaniu zrównoważenia środowiskowego. „Badanie to potwierdza to, co ludność tubylcza wiedziała od zawsze: rośliny były uprawiane i modyfikowane do poziomu, który można w tej chwili zaobserwować w strukturze genetycznej roślin. orzech laskowy.”

Idź do oryginalnego materiału